Konto niemieckiej partii AfD (Alternatywa dla Niemiec) zostanie zasilone kilkoma milionami euro! Jak wynika z nieopublikowanego jeszcze sprawozdania partii, środki pochodzą od inżyniera z Dolnej Saksonii, który cały swój majątek zapisał w testamencie właśnie dla prawicowo-populistycznej partii. Mężczyzna ulokował środki m.in. w złocie i nieruchomościach.
Bardzo interesujący testament
O ogromnym zastrzyku finansowym dla AfD poinformowały niemiecki dziennik „Sueddeutsche Zeitung” oraz stacje WDR i NDR. Media zwróciły uwagę, że już na początku grudnia ubiegłego roku ówczesny skarbnik AfD Klaus Fohrmann ogłosił na zjeździe partyjnym w Brunszwiku, że w sejfie siedziby ugrupowania leży „bardzo interesujący testament„.
AfD poinformowała administrację niemieckiego Bundestagu, że przyjęła spadek wart 7 milionów euro. „Sueddeutsche Zeitung” zwraca uwagę, że to jedna z najwyższych darowizn w historii partii politycznych. Co ciekawe, środki zasilą konto ugrupowania, które jest izolowane przez partie głównego nurtu i dotąd nie mogło się pochwalić wieloma dobrowolnymi datkami od sympatyków.
Majątek ulokowany w złocie i nieruchomościach
Z nieopublikowanego sprawozdania partii wynika, że ofiarodawcą jest zmarły w 2018 r. inżynier z Dolnej Saksonii, który nie miał innych spadkobierców. Zapisał on AfD cały swój majątek, który w dużej części ulokowany był w złocie, w tym w unikalnych monetach Krugerrand. Majątek obejmuje też patenty, działkę i cenne nieruchomości. Media informują, że wartość majątku może być większa, bowiem od 2018 roku ceny złota wzrosły o około 20 proc.
Wiarygodność zapisów w testamencie sprawdzał od 2018 roku zarządca spadku, ale decyzja partii o jego przyjęciu może świadczyć o tym, że wszystko jest zgodne z prawem.
Przypadki dziedziczenia majątku przez partie polityczne, zwłaszcza o takiej wartości, są niezwykle rzadkie
— zwraca uwagę cytowana przez „SZ” ekspertka w dziedzinie prawa o partiach Sophie Schoenberger z Duesseldorfu.
Jak dodała, spadek nie jest też typową darowizną na rzecz partii politycznej. Jeśli zostałby uznany za darowiznę, to AfD mogłaby liczyć również na większe dofinansowanie z budżetu państwa. Zgodnie z niemieckimi zasadami finansowania partii politycznych, państwo dopłaca bowiem partiom do dobrowolnych datków od osób fizycznych.
Zastrzyk gotówki przed wyborami w 2021 roku
Skarbnik partii poinformował, że ze spadku nie wynikają prawa do dodatkowego dofinansowania z budżetu, więc AfD „pozostaje przy 7 milionach”.
Media podkreślają także, że spadek pozwoli AfD dużo lepiej przygotować budżet na kampanię przed wyborami do Bundestagu w 2021 r. Do tej pory partia nie dostawała darowizn, więc na kampanię w 2017 r. mogła wydać dużo mniej pieniędzy. Nie przeszkodziło to jednak AfD w uzyskaniu ponad 12 proc. poparcia i dostaniu się do Bundestagu jako trzecia siła polityczna w Niemczech.
wkt/dw.com
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/487198-niemiecka-afd-obsypana-zlotem