„The Telegraph” pisze, że zwycięstwo Trumpa w wyborach prezydenckich w listopadzie jest prawie pewne.

Amerykański prezydent Donald Trump zmierza po nowy mandat w  Białym Domu, a za jego „kosmicznym sukcesem” stoją konkretne osiągnięcia, pisze komentator wpływowego brytyjskiego dziennika „The Telegraph” Freddie Grey.

Grey zaczyna swój komentarz stwierdzeniem, że „widok pastorów modlących się nad Trumpem może dla Brytyjczyków wyglądać dziwnie. Ale, jeszcze bardziej dziwi to, że wydaje się, iż Bóg odpowiada na ich modlitwy. Jak inaczej wyjaśnić ‘kosmiczny sukces’ Trumpa? Cały świat jest przeciwko niemu, a on cały czas zwycięża” - pisze Brytyjczyk z lekką dozą ironii wobec religii.

Grey pisze, że prawybory partii demokratycznej w Iowa zakończyły się dla niej wielką porażką, po tym jak z powodu problemów technicznych wyniki zostały ogłoszone z opóźnieniem. Jak partia, która ma problemy z organizacją wyborów w niewielkim stanie, może kierować całym państwem, pyta dziennikarz w tekście?

Następnie zwraca uwagę na ważną informację.

„Ludzie przeoczyli fakt, że Trump wygrał prawybory w tym stanie ogromną większością głosów. Stał się najpopularniejszym przywódcą republikańskim po Ronaldzie Reaganie -

— pisze komentator i dodaje:

„Dalej, badania pokazała, że cieszy się poparciem nawet 49% wyborców, najwięcej od momentu objęcia fotela prezydenckiego. Wygłosił genialne orędzie o stanie państwa w Kongresie, w którym świętował ‘powrót Ameryki pod jego przywództwem’. Tak bardzo zirytował Nancy Pelosi, spikera Izby Reprezentantów, że ta porwała jego przemówienie. Ten gest republikanie będą wykorzystywać w swojej kampanii przez cały rok”.

Grey dodaje, że Trumpowi również pomogło wczorajsze odrzucenie wniosku o impeachment prezydenta, po którym demokraci wypadli na mściwych i głupich, a Trump na nietykalnego, dzięki czemu jeszcze bardziej wzrosła jego popularność.

Każdy obiektywny obserwator, pisze Grey, może stwierdzić, że Trump miał powody do chwalenia się w Kongresie.

„Giełda wciąż zaprzecza prawu grawitacji. Trump zwycięża w potyczkach handlowych. Bezrobocie jest rekordowo niskie, a pensje rosną. Obniżył podatki i stworzył atmosferę przyjazną dla biznesu. Przeprowadził rewolucję w sądownictwie, zatrudniając konserwatywnych sędziów w Sądzie Najwyższym, którzy mają dbać o zachowanie porządku konstytucyjnego i reformy systemu karnego. Stworzył siły Space Force, nie zbudował muru na granicy z Meksykiem, ale zmniejszył nielegalną imigrację…” -

— wylicza Brytyjczyk osiągnięcia Trumpa.

Komentator The Telegraph kończy swój tekst słowami, że „Trumpowi nie jest łatwo być pokornym”, ale podczas wystąpienia w Kongresie „sprawiał wrażenie optymistycznego”.

Prezydent zaskoczył żonę żołnierza z Afganistanu wydając mu rozkaz powrotu do domu. Niespodziewane spotkanie odbyło się w świetle kamer w Kongresie. To „sentymentalny patriotyzm”, który Amerykanie bardzo kochają”, stwierdza Grey, jednak jak dodaje, nowe zwycięstwo Trumpa nie będzie rezultatem tejże sentymentalności, ale jego konkretnych osiągnięć.