Tak ciężko mówić o Niemcach? Szef PE: "Auschwitz zostało zbudowane przez Europejczyków"; "Naziści byli synami dobrych matek"

Jak daleko można posunąć się w relatywizowaniu historii II wojny światowej? Najpierw przestano mówić o zbrodniach Niemców, zastępujących ich „nazistami”. Krok dalej w swoich wywodach poszedł szef Parlamentu Europejskiego. „Auschwitz zostało zbudowane przez Europejczyków” — mówił David Sassoli.

Parlament Europejski upamiętnił w środę na sesji w Brukseli 75. rocznicę wyzwolenia niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz. W poruszającym przemówieniu ocalała z Zagłady Liliana Segre mówiła o obojętności, strachu i bólu, który towarzyszył jej w czasie Holokaustu.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: PE upamiętnił 75. rocznicę wyzwolenia obozu Auschwitz. Von der Leyen: „Jako Niemka odczuwam głęboką winę”

Europosłowie uczcili minutą ciszy ofiary Holokaustu. W specjalnej części posiedzenia PE poza Segre, dożywotnią członkinią włoskiego Senatu, i Anitą Lasker-Wallfisch, światowej sławy wiolonczelistką i ocalałą członkinią Orkiestry Kobiecej w Auschwitz wzięło udział całe kolegium unijnych komisarzy z Ursulą von der Leyen na czele.

Szef Parlamentu Europejskiego David Sassoli mówił, że w Auschwitz zakwestionowana została istota człowieczeństwa przez wolę nazistowskiego reżimu eksterminacji narodu żydowskiego, a wraz z nim Romów, Słowian, przeciwników politycznych i osób homoseksualnych.

Nazizm i rasizm nie są opiniami, ale przestępstwami. Ilekroć czytamy w gazetach o aktach przemocy, atakach lub rasistowskim lżeniu, musimy traktować te ataki jak skierowane na każdego z nas. To są ataki na Europę i wartości, które ona reprezentuje

— mówił.

Jednak w swoich historycznych wywodach włoski polityk z grupy socjalistów zabrnął za daleko.

Chcemy wziąć na siebie obowiązek pamięci. Podejmujemy się tego obowiązku, ponieważ wiemy, że Europejczycy zbudowali Auschwitz, musimy wziąć na siebie odpowiedzialność za to, co się stało, i wywiązać się z naszych obowiązków

— stwierdził.

To jest dziecko naszej historii. Naziści byli synami dobrych matek, wywodzili się z kosmopolitycznych europejskich rodzin. Zagłada nie byłaby możliwa bez współudziału Europy w tym absolutnym źle

— miał powiedzieć

Czy naprawdę tak ciężko mówić o zbrodniach Niemców?! Problemu z tym nie miała szefowa KE Ursula von der Leyen.

Jako Niemka odczuwam głęboką winę (…) Ofiary, którym teraz oddajemy hołd, zostały zabite w imieniu mojego kraju

— podkreśliła przewodniczące KE.

Czy Sassoli wypowiada takie słowa w pełni świadomie? Być może lewicowy polityk nie zdaje sobie sprawy, jak bardzo absurdalne słowa wypowiada.

kpc/PAP/wp.pl/Twitter