Niemiecki dziennik „Sueddeutsche Zeitung” przedstawia swoim czytelnikom postać Borysa Budki, który wygrał wybory na przewodniczącego Platformy. Nowego szefa drugiej największej partii politycznej w Polsce nazywa „młodym, wysportowanym i zaczepnym”. Chwalą też jego zwycięstwo nad kontrkandydatami w partii.
Tak jasnego zwycięstwa Borys Budka nie mógłby wybiegać nawet w swoim najszybszym maratonie
– czytamy w „SZ”.
Dziennik przypomina, że Budka w 2015 roku został ministrem w rządzie Ewy Kopacz.
Czas komplementów skończył się szybko, gdy PiS, narodowopopulistyczna partia „Prawo i Sprawiedliwość”, sama przejęła władzę jesienią 2015 roku i zaczęła demontowanie państwa prawa. Nie tylko w tej sprawie Budka stał się jednym z najbardziej prominentnych i najostrzejszych mówców opozycji
– pisze niemiecki dziennikarz.
Zwraca też uwagę na problemy wewnątrz partii, której od teraz przewodził będzie Borys Budka.
Zaczepność i retoryczna błyskotliwość niewiele pomogły partii Budki. W Polsce partie mają słabe korzenie. PO nawet w czasie, gdy rządziła miała tylko 40 tysięcy członków, dziś jest to tylko około 10 tysięcy. Niepopularnemu (dotychczasowemu) szefowi partii, Grzegorzowi Schetynie, udało się wprawdzie ustabilizować notowania PO, ale do wygrania wyborów jesienią 2019 roku to nie wystarczyło
– czytamy.
Zdaniem Floriana Hassel z „Sueddeutsche Zeitung”, misja Budki jest „nie do pozazdroszczenia”. Dlaczego? Twierdzi, że nikt w polskiej opozycji nie znalazł odpowiedzi na programy socjalne autorstwa Prawa i Sprawiedliwości.
Kupowanie wyborców przez PiS poprzez coraz to nowe dobrodziejstwa
– pisze niemiecki dziennikarz.
Mly/dw.com
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/484276-sueddeutsche-zeitung-budka-mlody-wysportowany-zaczepny