W brytyjskim portalu „Independent” ukazał się skandaliczny artykuł autorstwa publicystki Rivkah Brown, która na dzień przed zaplanowanym na 23 stycznia Światowym Forum Holokaustu oskarżyła Polaków o historyczny rewizjonizm, zakłamywanie dziejów Holokaustu, wybielanie roli Polaków w zagładzie Żydów oraz… zaprzeczanie istnieniu „polskich obozów zagłady”.
Kiedy nacjonalistyczne, prawicowe Prawo i Sprawiedliwość przejęło władzę w 2015 roku zabrało się za pisanie historii Holokaustu na nowo, aby przyznać sobie bardziej pochlebną część. W 2017 r. partia zredukowała czas, w którym polscy uczniowie uczyliby się o Holokauście z trzech do dwóch razy i zmodyfikowała program nauczania w celu podkreślenia polskiego heroizmu w ratowaniu Żydów
— oburzała się Brown na łamach „Independent”.
Rok później rząd podbił stawkę, wyjmując spod prawa określanie Auschwitz jako „polskiego obozu zagłady” i czyniąc z tego zarzut kryminalny – zredukowany, po ostrej reakcji międzynarodowej, do zaledwie czynu zabronionego przypisującego zbrodnie nazistów polskiemu państwu czy narodowi
— dodała.
Prawo to wyjątkowo precyzyjnie przypomina to wprowadzone przez Kreml w 2014 roku, zakazujące szerzenia „fałszywych informacji o działalności Związku Sowieckiego podczas II wojny światowej”, włącznie z porównywaniem zbrodni nazistowskich i sowieckich
— oceniła.
Wspólnym wątkiem jest nacjonalizm. Zarówno Rosja jak i Polska sukcesywnie tworzyły narrację Holokaustu w celu wypełnienia patriotycznego mythoi, od którego zależą ich nacjonalistyczne rządy: Rosja poprzez wyolbrzymianie swojego triumfalizmu, Polska poprzez bycie godnym politowania
— stwierdziła.
Badacze Lindsay Daugherty i Jeremy Epstein rozpatrują w szerszym kontekście polską narodową złą wolę w rozdziale zeszłorocznego raportu Holocaust Remembrance Project: „Polskie rozumienie siebie jako ‘Jezusa narodów’, głęboko religijnego kraju, który zbyt długo cierpiał ze strony swoich potężnych sąsiadów” - piszą - „czyni ich status jako kraju ofiar, raczej niż ciemiężycieli, zgodnie z podstawą ich samorozumienia”.
To doprowadziło do tego, co nazywają rodzajem „rywalizacji represjonowania” z polskimi Żydami. W Polsce opowiada się na nowo o Holokauście, liczba Polaków, którzy zginęli jest określana jako sześć milionów. Dziwnym zbiegiem okoliczności jest to taka sama liczba jak europejskich Żydów, którzy również zniknęli. To współzawodnictwo, które – jak na ironię – spowodowało nową falę polskiego antysemityzmu
— prowadziła swoją historyczną ekwilibrystykę, zupełnie nie zważając na historyczną rzeczywistość.
Odnosząc się do słów polskiego ambasadora w Wielkiej Brytanii Arkadego Rzegockiego, który zwrócił uwagę na działania Rosji obliczone na „zmienienie sprawców w ofiary, a co za tym idzie uczynienie z ofiar sprawców”, oraz że wśród ofiar nazistów byli również Polacy nieżydowskiego pochodzenia, a także wskazywał, iż to głównie Polacy ratowali Żydów, brytyjska publicystka stwierdziła:
Jednakże Polacy byli również najbardziej entuzjastycznymi podżegaczami dla niektórych nazistów: w 1941 r. nie kierując się żadnymi instrukcjami od swoich niemieckich okupantów, mieszkańcy Jedwabnego zapędzili 300 swoich żydowskich sąsiadów do stodoły i podpalili, paląc ich żywcem. Ta niewygodna i nieredukowalna prawda o Holokauście – ta która burzy polskie uproszczone pojęcie samych siebie – jest taka, że Polacy byli zarówno sprawcami, jak i ofiarami.
Warto w tym miejscu zauważyć, że z relacji świadków zbrodni w Jedwabnem wynika, iż to Niemcy spalili żydowską ludność, dobijając ją z karabinów – o prawdziwości tych zeznań świadczą znalezione w pobliżu miejsca zbrodni łuski po pociskach do niemieckich karabinów. Co więcej Niemcy nie pozwolili Polakom udzielić pomocy tym, którym udało się ocaleć, ale dopilnowali, aby skonali w męczarniach. Tym samym autorka tekstu wpisuje się w kłamliwą narrację sfabrykowaną na potrzeby konkretnych środowisk.
Zdumiewa przy tym jej pewność bezkarności w używaniu sformułowania „polskie obozy zagłady” i przypisywania Polakom zbrodni, których nie popełnili. Równie zdumiewające jest pozbawienie „nazistów” narodowości - w tekście ani razu nie padło, że byli oni narodowości niemieckiej.
Od 25 marca 2010 r. dziennik „Independent” jest własnością rosyjskiego oligarchy Aleksandra Lebiediewa i jego syna Jewgienija.
aw/Independent/Wikipedia
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/483608-independent-polacy-byli-sprawcami-holokaustu