W „Gazecie Wyborczej” ukazał się interesujący wywiad z irańskim pisarzem i scenarzystą Huszangiem Asadim. Przeciwnik islamistycznego reżimu nie wierzy w odwetowe działania Iranu wobec Stanów Zjednoczonych za zabicie gen. Kassema Sulejmaniego. Wskazuje, że zestrzelenie ukraińskiego samolotu było szokiem dla społeczeństwa irańskiego.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kim był irański generał zabity przez Amerykanów? „Najpotężniejszy człowiek wywiadu na Bliskim Wschodzie”. SPRAWDŹ!
Zwłaszcza dla młodych Irańczyków zabity przez Amerykanów generał był po prostu ważnym funkcjonariuszem znienawidzonej dyktatury
— ocenia w rozmowie z Pawłem Smoleńskim w „Gazecie Wyborczej” Asadi, który mieszka w Paryżu.
Huszang Asadi urodził się w 1950 r. W latach 70. był więziony za działalność komunistyczną. Siedział w celi z obecnym przywódcą politycznym i duchowym Iranu ajatollahem Alimem Chameneim.
Spałem z nim na jednej pryczy, okrywaliśmy się jednym kocem, ogrzewaliśmy się nawzajem. W więzieniu było naprawdę bardzo zimno
— wspomina. Podczas mrozów oddał ajatollahowi własny sweter.
Podkreślił, że zastrzelony przez Amerykanów gen. Kassim Sulejmani jest bohaterem tylko dla „propagandy, ludzi reżimu i jego zwolenników”. Szacuje, że to grupa licząca 6 milionów z 80 milionów Irańczyków.
CZYTAJ WIĘCEJ: Iran przyznał się do „nieintencjonalnego” zestrzelenia ukraińskiego samolotu. „Głęboko żałujemy tej strasznej pomyłki”
Sulejmani mordował i knuł, gdzie tylko się dało
— przypomniał o zbrodniach szefa sił specjalnych Al-Kuds m. in.w Iranie, Syrii, Iraku, Libanie, Jemenie.
Stwierdził, że na pogrzebie Sulejmaniego mogli pojawić się jedynie sprawdzeni zwolennicy islamistycznego reżimu.
Odniósł się również do zestrzelenia przez irańskie wojsko ukraińskiego samolotu.
Rakieta wystrzelona w samolot pasażerski i śmierć pasażerów, z których większość należała do młodej irańskiej elity, oszołomiła mój naród. Zginęli studenci wracający na uczelnie. Po 72 godzinach zaprzeczania i kłamania reżim musiał w końcu przyznać się do tego, co zrobił
— dodał i podkreślił, że nie zrobiono tego dobrowolnie, ale pod naciskiem międzynarodowym.
Lecz wyznanie prawdy o tej zbrodni stało się iskrą dla społeczeństwa
— ocenił.
Asadi wątpi, żeby Iran był w stanie podjąć nowe działania odwetowe za śmierć gen. Sulejmaniego.
To tchórze chowający się przed własnym narodem za uzbrojonymi fanatykami. Ten czy ów ajatollah albo kilku generałów mogą mówić, co im się podoba, opowiadać o zbliżającej się apokalipsie, ale sami wiedzą, że to tylko słowa
— ocenił.
Podkreślił, że mieszkańcy Iranu „są gotowi, by po 40 latach odsunąć od władzy islamistyczny reżim”.
ems/”Gazeta Wyborcza”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/482204-iranski-pisarz-miazdzy-narracje-krytykow-trumpa