W środę książę Harry i księżna Meghan wydali oświadczenie, w którym poinformowali, że rezygnują z roli członków rodziny królewskiej, chcą pracować, aby stać się niezależnymi finansowo oraz planują dzielić swój czas miedzy Wielką Brytanią a Kanadą. Tzw. MEGXIT pociągnął za sobą wiele złośliwych komentarzy w brytyjskiej prasie, bowiem 38-letnia była aktorka Meghan Markle od początku nie była ulubienicą tabloidów na wyspach, można nawet powiedzieć, że od chwili ślubu z Harrym w maju 2018 r. stała się przedmiotem ostrej medialnej nagonki na wyspach. Teraz brytyjskie tabloidy oskarżają ją o to, że jest „samolubną manipulantką” i swoją „nieuzgodnioną z Pałacem Buckingham decyzją” chce „rozbić rodzinę królewską”.
Brytyjski tabloid „The Sun” cytuje królewskiego fotografa Arthura Edwardsa, który twierdzi, że „Harry robi tylko to co karze mu Meghan”. Jest bezwolny.
Straszna szkoda, bo lubiłem z nim pracować
—podkreśla Edwards. Brytyjski dziennikarz telewizyjny i publicysta Piers Morgan przekonuje tymczasem w „Daily Mail”, że Meghan i Harry to para samolubnych, roszczeniowych pseudo-Kardashianów, którym należy odebrać wszystkie tytuły, zanim „zniszczą monarchię”.
Byłem nie raz świadkiem haniebnych królewskich wygłupów, ale nikt w arogancji, roszczeniowości, chciwości i umyślnym braku szacunku nigdy nie dorównał księciu i księżnej Sussex. Podsumowując: chcą przestać być członkami rodziny królewskiej z wszystkimi związanymi z tym żmudnymi obowiązkami. Innymi słowy, chcą być super- postępowymi celebrytami (z całą związaną z tym hipokryzją), zachować wszystkie zalety życia królewskiego pozbywając się nudnych obowiązków. Chcą więc blasku, przepychu i olbrzymiego bogactwa… po prostu nie chcą na nie zarobić. Co za żałosny żart.
—pisze Morgan. Jak dodaje finansowa niezależność książęcej pary to „kolejny żart”, bowiem oboje zamierzają żyć z pieniędzy ojca Harry’ego, księcia Karola, a także dalej korzystać z królewskich posiadłości oraz z ochrony podczas podróży– opłacanej przez brytyjskich podatników.
Bunt Harry’ego i Meghan wywoła trzęsienie ziemi, które wstrząśnie fundamentami Rodziny Królewskiej zwłaszcza po zwolnieniu z obowiązków księcia Andrzeja za jego przyjaźń z amerykańskim miliarderem i pedofilem Jeffreyem Epsteinem
—przekonuje publicysta dalej, nie kryjąc swojej niechęci do księżnej Sussex.
Mówiąc wprost, jest to przykra manipulantka, wspinająca się bezwzględnie po drabinie społecznej, która wniknęła w serce księcia Harry’ego i wykorzystała jego ślepą miłość jako platformę do zniszczenia wszystkiego, co kiedyś tak kochał. Spowodowała ogromny spór między Harrym a Williamem. Zrujnowała reputację Harry’ego wśród opinii publicznej jako miłej, beztroskiej duszy, zmieniając go w nędznie wyglądającego, poprawnego politycznie faceta. A teraz oderwała go od ukochanej babci, Królowej. Pozbądź się tych jęczących, egomańskich pijawek, droga Pani (Królowa Elżbieta-red.) - zanim będzie za późno
—apeluje publicysta. Przyjaciel książęcej pary Tom Bradby przekonuje tymczasem, że królowa Elżbieta nie mogła być zaskoczona decyzją wnuka i jego żony, bowiem „już wcześniej sygnalizowała im, że zamierza odchudzić monarchię”. A w tej nowej, odchudzonej nie będzie dla nich miejsca.
Książe Karol ogłosił, że chce zmniejszyć liczbę pracujących członków rodziny królewskiej, a na nowym rodzinnym portrecie, wypuszczonym przez Królową z okazji rozpoczęcia nowej dekady, ich nie było, bo byli wtedy w Kanadzie na sześciotygodniowym urlopie. Myślę, że zdecydowali się opuścić rodzinę królewską zanim zostaną z niej wypchnięci
—mówił Bradby, prezenter telewizji ITV. Według niego Harry chce także chronić Meghan przed „zbyt dużym” zainteresowaniem mediów, co zdaniem księcia kosztowało życie jego matki, księżnej Diany. W październiku ubiegłego roku książę Harry i Meghan publicznie ujawnili swoje zmagania z tym, że ich życie znajduje się pod nieustanną obserwacją mediów.
Kolejny królewski skandal zmotywował przeciwników monarchii do działań. Kandydat na przewodniczącego Partii Pracy Clive Lewis zaapelował o przeprowadzenie referendum ws. likwidacji monarchii na wyspach.
Myślę, że wielu ludzi chciałoby, aby monarchia została zmniejszona - dużo mówi się o tym, że monarchia jest dość duża i opłacana z kieszeni podatników. Ale jedną z rzeczy, o których zawsze mówię, jest demokracja … więc dlaczego nie przeprowadzić w tym kraju referendum w sprawie przyszłości rodziny królewskiej? Nie uważam się za przedmiot, myślę, że jestem obywatelem tego kraju i myślę, że zdecydowana większość ludzi uważa się za obywateli
—zaznaczył Lewis. Tymczasem rozmowy Meghan i Harry’ego z Elżbietą II na temat ich przyszłości nadal trwają. Jak donoszą brytyjskie media Królowa chce, by pozostali częścią królewskiej rodziny.
Dyskusje z księciem i księżną Sussex są na wczesnym etapie. Rozumiemy ich pragnienie, aby przyjąć inne podejście, ale są to skomplikowane kwestie, które będą wymagały czasu
—głosi oficjalne oświadczenie Pałacu Buckingham.
-JJW
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/481520-brytyjskie-media-o-decyzji-harryego-i-meghan-zalosny-zart