Niemieckie media komentują oburzającą piosenkę chóru dziecięcego, zaprezentowaną na antenie niemieckiej publicznej stacji radiowo-telewizyjnej Westdeutscher Rundfunk (WDR). W piosence można usłyszeć m.in. słowa: „Moja babcia jest starą świnią ekologiczną”.
Satyra może wszystko
— stwierdza „Frankfurter Rundschau”. Gazeta w ten sposób stara się dowodzić, że dzieci mogły śpiewać o babci jako „ekologicznej świni”.
Tak samo, jak nieprawdą jest, że „cudzoziemcy są winni wszystkiemu”, nie jest prawdą, że „starzy” ponoszą odpowiedzialność za problemy ekologiczne. Rzeczywistość jest bardziej złożona. I satyra powinna to odzwierciedlać
— dodaje jednak.
Inne stanowisko prezentuje „Frankenpost”.
Dobrze, że szef WDR Tom Buhrow wytłumaczył się z tej strasznej piosenki, która ośmieszała babcie. (…) Zarzuty wobec starszego pokolenia to nic innego jak polemika w najgorszym stylu. Widać w tym nieznośną pyszałkowatość aktywistów, którym brakuje jakiegokolwiek poszanowania innych opinii. To prowadzi do zaostrzenia frontów
— można przeczytać we „Frankenpost”.
Debata o tym, co należy zrobić w obliczu ocieplenia klimatu, jest rzeczywiście przedstawiana jako konflikt pokoleń
— zauważa „Sueddeutsche Zeitung”.
Z kolei portal zeit.de obraża osoby, które krytykują skandaliczną piosenkę chóru dziecięcego.
Potrzeba pewnej gotowości do zidiocenia, by uznać tę piosenkę za atak na rodzinę. Albo użytkownikom mediów społecznościowych odjęło ostatnie resztki zdolności do abstrakcyjnego myślenia, choć akurat w to ciężko uwierzyć. A gdy członkowie Bundestagu w kontekście tej piosenki nawołują do „respektu przed starszymi”, zupełnie jakby respektem była rezygnacja z wszelkiej krytyki, jest to tak samo zabawne jak podnieceni użytkownicy Twittera, którzy zadają retoryczne pytanie, co wolno satyrze
— pisze zeit.de.
tkwl/dw.com
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/479915-media-komentuja-piosenke-o-babci-jako-ekologicznej-swini