Brazylijczycy stanowią jedną czwartą wszystkich migrantów zatrzymywanych przez amerykańskie służby graniczne w El Paso i okolicach tego teksańskiego miasta. Wnioski o azyl w USA argumentują oni m.in. wysokim bezrobociem oraz powszechną korupcją i przemocą w ojczyźnie.
W regionie El Paso więcej niż Brazylijczyków amerykańskie służby zatrzymują jedynie Meksykanów - odnotowuje agencja Associated Press.
W Stanach Zjednoczonych, w zakończonym z październikiem roku fiskalnym, zatrzymano ok. 18 tys. brazylijskich migrantów. To sześć razy więcej niż poprzednia ich największa liczba w 2016 roku. Wnioski o azyl Brazylijczycy uzasadniają m.in. sytuacją gospodarczą w swojej ojczyźnie, głównie wysokim poziomem bezrobocia. Uskarżają się też na powszechną korupcję oraz przemoc.
Zaostrzona polityka migracyjna administracji prezydenta USA Donalda Trumpa odnosi się do osób ubiegających się o azyl z hiszpańskojęzycznych państw. Nie dotyczy więc ona Brazylijczyków oraz m.in. Haitańczyków. Do uregulowania tej sytuacji wzywał w poniedziałek Komisarz ds. Celnych i Ochrony Granic USA Mark Morgan.
Brazylijskie rodziny „nie są przetrzymywane w nieskończoność w areszcie” - pisze AP. Przez kilka dni przebywają w specjalnych przygranicznych schroniskach, organizując loty w inne regiony USA. Liczne społeczności ich rodaków zamieszkują m.in. Florydę oraz Massachusetts.
Rok 2019 w Brazylii prawdopodobnie zamknie się wzrostem gospodarczym na poziomie ok. 1 proc. Bezrobocie w tym kraju utrzymuje się na dwucyfrowym poziomie.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/477759-niepokojace-dane-z-granicy-usa-z-meksykiem