Tysiące Irlandczyków protestowało w sobotę przed budynkami parlamentu w Belfaście w Irlandii Północnej przeciwko nowemu prawu aborcyjnemu, które weszło w życie w październiku bieżącego roku.
Zgromadziliśmy się dziś tutaj, aby wyrazić nasz smutek. Chcemy stworzyć przestrzeń, gdzie można w sposób pokojowy i publiczny wyrazić swój smutek z powodu tej zmiany. Czujemy, że jest to naprawdę niszczycielski czas dla Irlandii Północnej, gdzie prawo do życia dla dzieci nienarodzonych jest zupełnie lekceważone. Chcemy także stanąć razem, w jedności z ludźmi wszystkich religii i tymi, którzy nie wierzą, z ludźmi wszystkich środowisk politycznych oraz wszystkich etnicznych środowisk również, gdzie możemy przyjść razem i zapalić światełko dla wartości każdego ludzkiego życia. I oto tutaj dzisiaj nam chodzi. Chcemy społeczeństwa afirmującego życie, w którym każde życie jest cenione i nikt dla nikogo nie wybiera śmierci
— mówiła w rozmowie z portalem LifeSiteNews Sarah Crutchley, rzecznik prasowa NI Voiceless, organizatora protestu.
Przyszedłem tu dzisiaj, ponieważ to jest po prostu tak ważne. Wiem, że prawo może się zmieniać, ale potrzeba, abyśmy nadal opowiadali się za życiem. Ponieważ kłamstwo, że aborcja jest w pewien sposób elementem opieki zdrowotnej, że wzmacnia pozycję kobiet, jest po prostu oburzające. Ja po prostu wierzę w życie
— wyjaśniał z kolei inny uczestnik manifestacji, katolicki ksiądz o. James O’Reilly, dodając, iż on osobiście nigdy nie uwierzy we wspomniane kłamstwa.
Jestem tutaj, ponieważ w 1972 r. mojej matce powiedziano, że zarówno ja jak i ona nie mamy szans na przeżycie. To samo powiedziano jej cztery lata później – wszyscy przeżyliśmy i opowiadamy tą historię. Lekarze popełniają błędy, a niezależnie od tego nikt nie ma prawa odebrać komukolwiek życia, bez względu na okoliczności. Ta manifestacja jest aktem miłosierdzia i powinniśmy okazać miłosierdzie i okazać współczucie tym kobietom i zaoferować im alternatywy, ponieważ zawsze istnieje lepsze rozwiązanie niż aborcja
— wyznała inna uczestniczka.
Naszym obecnym zmartwieniem są odbywające się konsultacje, które mają zakończyć się 16 grudnia. Nakreśliliśmy kilka rad dla osób biorących w nich udział, niezależnie od faktu, że konsultacje te to nic innego, jak tylko mocno kontrolowane przedstawienie – one są jedynie mydleniem oczu. Proszą ludzi, aby wybrali między aborcją na życzenie do 12 tygodnia życia i aborcją na życzenie do 14 tygodnia życia, nieważne, czy prośba o aborcję zostanie zatwierdzona przez jednego lekarza, czy dwóch. Jednakże wierzymy, że silna i empatyczna odpowiedź ze strony opinii publicznej pomoże odwrócić to, co stało się w Irlandii Północnej
— mówił Liam Gibson ze Stowarzyszenia na rzecz Ochrony Dzieci Nienarodzonych (SPUC).
Dr. Paul Coulter, jeden z organizatorów, zwrócił się na koniec do uczestników manifestacji z prośbą o danie świadectwa. Wezwał ich do trwania w obronie dzieci nienarodzonych, wybierania kandydatów, którzy są za życiem w nadchodzących wyborach parlamentarnych oraz do wspierania organizacji pro-life w ich wysiłkach dla powstrzymania aborcji.
Od 1967 roku Irlandia Północna była jedyną częścią Zjednoczonego Królestwa, gdzie aborcja pozostawała niezgodna z prawem. Odrzuciła wówczas brytyjski Abortion Act i dzięki temu nienarodzone dzieci nadal były chronione aktem z 1861 roku o przestępstwach przeciwko osobie. Irlandczykom do tej pory udawało się zapobiegać wszelkim próbom liberalizacji prawa aborcyjnego. Jednakże nowe prawo uchyla tę część aktu z 1861 roku, która broni dzieci poczętych. Liderzy organizacji broniących życie określili obecną sytuację jako stan „prawnego chaosu”.
Sobotnie zgromadzenie stanowiło kontynuację ostatnich demonstracji pro-life (we wrześniu w akcjach protestacyjnych udział wzięło 20 tys. osób). Jego uczestnicy przeszli przed budynkami parlamentu i umieścili na chodniku kamienie z przesłaniem pro-life. Następnie stali w milczeniu przez sześć minut, trzymając w górze światła jako wyraz solidarności z nienarodzonymi dziećmi.
Organizatorem zgromadzenia była organizacja NI Voiceless, a zostało ono wsparte przez wiele innych organizacji za życiem, w tym Stowarzyszenie na rzecz Ochrony Dzieci Nienarodzonych (SPUC) i Cenne Życie (Precious Life).
aw/LifeSiteNews
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/475917-tysiace-swiatel-za-zyciem-irlandczycy-bronia-nienarodzonych