Mianem „święta” określili szczyt ONZ w Nairobi z okazji 25 rocznicy Międzynarodowej Konferencji dotyczącej Populacji i Rozwoju (ICPD), uczestnicy panelu „Skończyć z niezaspokojonymi potrzebami planowania rodziny: praw reprodukcyjnych oraz antykoncepcyjnych wyborów”. „Mamy powody do świętowania, ponieważ wiele udało się zrobić” - mówiła moderatorka spotkania Beth Schlachter, dyrektor aborcyjnej organizacji Family Planning 2020. Cały panel poświęcony był konieczności ułatwienia kobietom dostępu do aborcji – organizator nie przewidział mówców, którzy opowiedzieliby się za życiem nienarodzonych, nie było zatem miejsca na jakąkolwiek dyskusję.
Wiceminister zdrowia Tajlandii Samrerng Yanggratoke mówił o „krytycznej sytuacji w wielu krajach rozwijających się, jako że zdrowie i prawa reprodukcyjne oraz usługi z nimi związane są nadal wyzwaniem”.
Musimy wspólnotowo, mądrze, głośno zapewnić dostęp do zdrowia reprodukcyjnego oraz praw z nim związanych, oraz do wyboru antykoncepcji a także zadbać, aby prawa seksualne i zdrowie reprodukcyjne znalazło się w politycznej deklaracji ONZ
— oświadczył.
Na szczycie w Nairobi wszyscy zobowiązujemy się do oświadczenia zawierającego cele odnośnie do planowania rodziny oraz usług z tym związanych
— podkreślał.
Przemawiająca po nim duńska księżniczka Maria przekonywała, że głównym celem zdrowia reprodukcyjnego jest planowane macierzyństwo i bezpieczny poród, „z prawem do decydowania, kiedy mieć dzieci i ile ich mieć oraz posiadanie ich bez ryzykowania życiem i zdrowiem”.
To zostało uznane prawem człowieka od 1968 roku i zostało potwierdzone przez ICPD w Kairze, jak również w deklaracji pekińskiej
— przekonywała, dodając, iż w 2013 roku znalazły się w Celach Zrównoważonego Rozwoju.
A co z życiem i zdrowiem dzieci poczętych? Tego pytania nikt nie zadał, jako że wszystko wskazuje na to, iż organizatorzy szczytu bardzo starannie dobrali uczestników owego aborcyjnego „święta”, aby nikt nie „zakłócił” go upominaniem się o prawa nienarodzonych.
Duńska księżniczka stwierdziła ponadto, że „wybory reprodukcyjne” „mogą zmniejszyć śmiertelność matek przy porodach poprzez zmniejszenie liczby ciąż oraz liczbę aborcji [sic!]” również u nastolatek. W jej ocenie wprowadzenie zdrowia reprodukcyjnego ma korzyści zdrowotne, społeczne i ekonomiczne.
Pomaga zredukować śmiertelność wśród dzieci, spowolnić rozprzestrzenianie się HIV i AIDS. Redukuje ubóstwo, przyspiesza rozwój społeczno-ekonomiczny oraz chroni środowisko
— wyliczała, wpisując się tym samym w serwowaną od lat retorykę aborcjonistów i ideologów postrzegających człowieka jako zagrożenie dla planety, niezależnie od tego, czy jest to osoba dorosła, czy nienarodzone jeszcze dziecko.
Domagała się przy tym powszechnego dostępu do środków antykoncepcyjnych, „wyborów reprodukcyjnych” oraz edukacji seksualnej.
Jak poinformowała na swoim profilu na Twitterze Ambasada Danii w Kenii, Dania zobowiązała się zwiększyć dofinansowanie dla międzynarodowych organizacji pracujących na rzecz wdrożenia agendy ICPD w obrębie dostarczania usług oraz doradztwa prawnego niebagatelną sumą 225 mln koron, w tym dodatkowe 100 mln koron trafi do UNFPA jeszcze w 2019 roku.
Osagire Ehanire, minister zdrowia Nigerii podkreślał, że jego kraj zaangażował się w promocję planowania rodziny również wśród ubogich, czy mieszkających na wsi, aby każda rodzina miała tyle dzieci, ile jest w stanie wychować.
Simon Cook, reprezentujący innego aborcyjnego giganta, Mary Stopes International wskazywał, że jego organizacja przez ostatnie 43 lata miała 130 mln klientek w 38 krajach.
Wielu z obecnych tu przedstawicieli państw podpisało i ratyfikowało Protokół z Maputo, artykuł 40 którego podkreśla prawo kobiet do zdrowia reprodukcyjnego i dostęp do bezpiecznej aborcji medycznej a także edukacji seksualnej
— powiedział, dodając, iż treści konferencji z Nairobi nie stanowią zatem niczego nowego, ale to, do czego rządy poszczególnych państw już się zobowiązały.
David Johnson z Margaret Pyke Trust podkreślał, że 160 organizacji „potwierdziło fundamentalne prawo kobiety do wyboru”.
Z kolei zdaniem Winnie Byanyima dyrektor UN AIDS bariery w dostępie do usług zdrowia reprodukcyjnego (w tym aborcji) niszczą kobietom życie. Mocno wypowiedziała się również za podniesieniem statusu związków jednopłciowych.
66 krajów kryminalizue związki homoseksualne, w tym kraj, z którego pochodzę, Uganda. Zaledwie 12 ze 101 krajów nie podejmuje środków karnych czy kryminalnych przeciwko pracy seksualnej
— wyliczała.
Z pewnością ta osoba, która potrzebuje leczenia na HIV prawdopodobnie potrzebuje usług z zakresu zdrowia reprodukcyjnego
— oświadczyła.
Winnie Byanyima domagała się wywalczenia zniesienia praw, które „kryminalizują seksualność”.
Musimy również stawić czoła szkodliwym normom społecznym, stanowiącym barierę dla wielu kobiet i dziewcząt w dostępie do usług (aborcyjnych – przyp. red.)
— dodała.
Apelowała przy tym o wprowadzenie powszechnej edukacji seksualnej połączonej z usługami zdrowia reprodukcyjnego.
Aborcyjny gigant formułuje żądania
Już pierwszego dnia szczytu w Nairobi aborcyjny gigant The International Planned Parenthood Federation (IPPF) wezwał do wypełnienia zobowiązań z poprzednich szczytów odnośnie do wprowadzania zdrowia i praw seksualnych i reprodukcyjnych.
Dyrektor generalny IPPF dr Alvaro Bermejo wyjawił cztery nowe kluczowe zobowiązania zawierające kompleksową edukację seksualną, „opiekę aborcyjną”, walkę przeciwko dyskryminującym prawom odnośnie do tożsamości seksualnej i wyrażenia gender oraz współpracę między IPPF a narodowymi stowarzyszeniami członkowskimi.
Zwracając się do zgromadzonych na szczycie w Nairobi, w 25 rocznicę Międzynarodowej Konferencji dotyczącej Populacji i Rozwoju (ICPD), oświadczył, że wszyscy uczestnicy szczytu powinni ponowić zobowiązanie do przekształcania życia kobiet i dziewcząt.
179 rządów narodowych podpisało 25 lat temu w Kairze Program Działania ICPD. Ale podpisanie to jedno, a implementowanie to drugie. Nadal chodzi o przełożenie zobowiązań na papierze na działanie. Działanie w celu przekształcania życia kobiet i dziewcząt oraz grup marginalizowanych. To musi być priorytetem
— upominał zgromadzonych na konferencji przedstawicieli rządów.
IPPF będzie wpływała na rządy w celu ogłoszenia narodowych zobowiązań w celu zatwierdzenia ICPD oraz dopilnowania, że wejdą w życie
— oświadczył.
Dr Bermejo zaprezentował cztery nowe zobowiązania,w tym zapewnienie 12 mln młodych ludzi w 30 krajach będących obecnie w centrum zainteresowania IPPF, w szczególności zaś w Afryce, południowo-wschodniej Azji i Ameryce Łacińskiej, kompleksowej edukacji seksualnej w szkołach (typu B i C), wpływanie na rządy 42 krajów, aby te zrewidowały swoją dotychczasową politykę i wprowadziły do programów nauczania opartą na gender seksedukację.
Do 2022 r. IPPF zobowiązała się zwiększyć powszechny dostęp do „bezpiecznej aborcji” poprzez rozwinięcie usług aborcyjnych oraz usunąć wszelkie bariery, które „podkopują autonomię reprodukcyjną kobiet”. W tym celu aborcyjny gigant zapowiedział wpływanie na rządy 20 państw, aby zmieniły swoją politykę i dokonały stosownych zmian w prawie tak, aby każda kobieta miała dostęp do usług aborcyjnych.
IPPF zobowiązała się ponadto do wspierania ruchów społecznych opowiadających się za edukacją seksualną typu B i C oraz zdrowiem reprodukcyjnym, w tym powszechnym dostępem do aborcji.
Aborcyjny gigant zobowiązał się w również do udzielenia niezbędnego wsparcia swoim partnerom, aby do 2025 roku przynajmniej sześć krajów zmieniło prawo pod kątem zapewnienia dostępu do aborcji oraz usunęło „dyskryminujące przepisy odnośnie do orientacji seksualnej i tożsamości genderowej”.
Wszystko wskazuje na to, że marsz środowisk lewicowych przez instytucje, jaki dokonał się po rewolucji seksualnej 1968 roku przynosi skutki. Szczyt w Nairobi został de facto zawłaszczony przez przedstawicieli przemysłu aborcyjnego z entuzjastycznym poparciem dużej części międzynarodowej społeczności. Przedstawiciele ONZ po raz kolejny potwierdzili swoją determinację w walce z normami społecznymi, które stoją na przeszkodzie bezkarnego zabijania dzieci w łonach matek czy seksualizowania dzieci. Po raz kolejny również można było usłyszeć o podnoszeniu pozycji środowisk LGBT. ONZ daleko odeszła od celów, dla jakich została powołana, stając się ponadnarodowym koordynatorem narzucania lewicowych ideologii krajom, w których pozostała jeszcze zdrowa tkanka prawna, polityczna czy społeczna.
Organizatorami szczytu w Nairobi, który potrwa do 14 listopada, są rządy Kenii i Danii, UNFPA, agencja ONZ ds. zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego. W wydarzeniu udział wzięło ponad 6 tys. polityków, prawników, naukowców oraz przywódców religijnych z całego świata, a także 200 organizacji pozarządowych.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
aw/nairobisummiticpd.org/IPPF
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/472690-to-dlatego-nie-chcieli-wpuscic-obroncow-zycia-na-szczyt-onz