„Będziemy liderem Europy. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości, biorąc pod uwagę nasze terytorium i możliwości” - mówi w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” Aleksiej Nawalny, opozycjonista z Rosji.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Bułgarskie media ostrzegają: Nasz kraj jest ośrodkiem rosyjskiego wywiadu na Bałkanach
Podczas rozmowy Aleksiej Nawalny pytany był m.in. o opozycyjną działalność, za którą systematycznie trafia do moskiewskiego aresztu oraz i jego wizję Rosji.
Od lat ujawniamy, na co politycy, m.in. putinowskiej Jednej Rosji, oraz urzędnicy prezydenta wydają państwowe pieniądze. Miliony widzów mogą zobaczyć, w jakie luksusy opływa kremlowska świta i jak lokuje pieniądze za granicą
— opowiada o działalności fundacji Fundusz Walki z Korupcją.
W śledztwie „aresztowano” nasze konta bankowe. Nie mogliśmy dokonywać żadnych operacji. W tym czasie otrzymaliśmy dwa tajemnicze przelewy od niejakiego Roberta Fabia z Hiszpanii, których nie mogliśmy zwrócić
— mówi o tym dlaczego jego fundacja trafiła na listę „zagranicznych agentów”.
Putin miał ogromne poparcie, które jednak się rozmyło. W końcu rządzi już 20 lat, a ostatnie sześć można nazwać serią porażek. Dochody społeczeństwa spadają z każdym rokiem, Kreml nic nie może na to poradzić, a ludzie coraz bardziej odczuwają kryzys w portfelach
— odpowiada na pytanie o spadające notowania Putina, którego popiera już tylko ok. 30 proc. Rosjan.
Niemcow był człowiekiem systemu, znał osobiście Putina, zajmował stanowisko wicepremiera. Po jego zabójstwie zrozumiałem, że niczego nie można przewidzieć, niczego nie można być pewnym
— relacjonuje atmosferę po morderstwie Borysa Niemcowa.
Szacuję, że około 30 proc. czasu spędzam w areszcie. Wpadliśmy w rutynę. I żona, i dzieci, którym od małego mówiliśmy prawdę. Nigdy im nie wmawialiśmy, że tata wyjeżdża na wakacje czy do pracy
— opowiada o swoich częstych wizytach w areszcie.
Każdy kraj ma swoje problemy. Polska ma PiS, Węgry mają Orbána. Ale mimo to kiedy u nas mówi się o Europie, to od razu kojarzy się nam: a, to kraj, w którym sądy są niezależne i w którym każdy polityk może wystartować, nawet jeśli Kaczyński, Orbán czy Johnson go nie lubią
— przekonuje.
To prawdopodobny scenariusz. Połączenie Rosji z Białorusią w oczach Kremla ładnie by wyglądało. Symbolicznie
— wskazuje w odpowiedzi na pytanie o to, czy możliwe jest połączenie Rosji z Białorusią.
Nie Rosja Aleksieja Nawalnego, ale Rosja wszystkich. I będzie wspaniała. Będzie liderem krajów europejskich. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości, biorąc pod uwagę nasze terytorium i możliwości. Będziemy starali się o pozycję lidera w Unii Europejskiej, ale nie drogą konfrontacji. Unii będzie z nami dużo łatwiej niż teraz
— podkreśla jaka byłaby Rosja prezydenta Aleksieja Nawalnego.
NATO to przestarzała konstrukcja. Pod wieloma względami oczywiście bliska nam poglądowo, bo należy dołożyć wszelkich starań, by nie dopuścić do destabilizacji rejonów zapalnych, rozwoju islamskiego ekstremizmu, rozpowszechniania broni atomowej i masowego rażenia. Ale z drugiej strony rozwój obrony antyrakietowej i tak narusza parytet atomowy. A przede wszystkim myślę, że siły i ogromne nakłady, jakie NATO angażuje w obronę Europy przed rzekomym atakiem ze strony Rosji czy Chin, są przesadne
— mówi o rywalizacji Rosji z NATO.
Czy Nawalny oddałby Ukraińcom Krym? Można mieć co do tego wątpliwości.
Jeśli kiedyś zasiądę w fotelu prezydenta, jedną z pierwszych rzeczy, jakie zrobię, będzie zapytanie mieszkańców Krymu: „Obywatelami którego kraju się czujecie?”
— zaznacza.
Powiem teraz coś, co nie spodoba się Ukraińcom. Uważam, że nie ma żadnej różnicy między Rosjanami a Ukraińcami. Gdyby ktoś mi powiedział sześć, siedem lat temu, że Rosja będzie walczyć z Ukrainą, roześmiałbym mu się w twarz. Rosjanie i Ukraińcy to praktycznie tacy sami ludzie. Ale z czasem okazało się, że takie deklaracje nie podobają się Ukraińcom. I wielu Rosjanom także. Jedni i drudzy lubią podkreślać swoją odrębność. Bycie osobnymi narodami. Ale przecież wiem, jak żyjemy my i oni, czym żyjemy, jak reagujemy. Jesteśmy tacy sami
— mówi Nawalny, który jest w połowie Ukraińcem, ale deklaruje, że czuje się stuprocentowym Rosjaninem.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/471199-zaskakujacy-wywiad-z-aleksiejem-nawalnym-w-wyborczej