Niemcy mają coraz większy problem z antysemityzmem. Jego skala jest tak duża, że nie da się już go dłużej ukrywać. Przyznają to również środowiska medialne w Polsce, które raczej w naszych rodakach wolały do tej pory widzieć antysemitów. Na portalu polityka.pl Cezary Kowanda przyznał, że „Niemcy nie są i pewnie nigdy nie będą wolne od antysemityzmu”.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Niemcy nie są i pewnie nigdy nie będą wolne od antysemityzmu, nawet mimo swojej tragicznej historii. Tyle że wszelkie przejawy nienawiści do Żydów są tam traktowane poważniej niż gdziekolwiek indziej
—pisze na portalu tygodnika „Polityka” Cezary Kowanda.
Jego zdaniem, tylko w Niemczech z problemem antysemityzmu próbuje się walczyć na poważnie. Przeczą temu jednak informacje, które docierają do Polski co pewien czas. W maju pełnomocnik niemieckiego rządu ostrzegał Żydów przed noszeniem jarmułki w miejscach publicznych. Żydzi wielokrotnie skarżyli się na bierność niemieckich władz, które nie chciały im pomóc.
W przypadku naszego zachodniego sąsiada z powodów oczywistych takie informacje wywołują znacznie większe emocje niż gdzie indziej. Antysemityzm jest traktowany niemal jako normalność w wielu krajach, także u nas. Ale w Niemczech rodzi od razu pytania o to, czy może się powtórzyć Zagłada, czy Niemcy niczego się nie nauczyli z historii, czy Żydzi są w tym kraju bezpieczni
—stwierdza publicysta.
Co zdaniem Kowandy jest przyczyną antysemityzmu panoszącego się po Niemczech? To skrajna prawica.
Podstawowe źródło jest niezmiennie to samo, czyli środowiska skrajnej prawicy, które ostatnio czują się pewniej, bo widzą dla siebie sojusznika w populistycznej partii AfD. (…) AfD wskazuje, że winnych nowej fali antysemityzmu należy szukać zwłaszcza wśród imigrantów ze świata islamu. (…) Prawdą jest, że osoby o korzeniach bliskowschodnich mają często bardzo negatywne zdanie na temat Izraela i Żydów. Jednak trzeba pamiętać o proporcjach. Przykładowo w 2018 r. w Niemczech zarejestrowano 1,8 tys. przestępstw o charakterze antysemickim. Aż 1,6 tys. z nich popełniły osoby o poglądach skrajnie prawicowych, a tylko ok. 50 miało podłoże religijne
—pisze dziennikarz.
Gdy w Niemczech antysemityzm jest coraz większym problemem, a Żydzi boją się chodzić po ulicach, w Polsce, wciąż tego antysemityzmu trzeba szukać. Tak jak na siłę szukała go w rozmowie z nowym ambasadorem Izraela dziennikarka „Wyborczej”. Czy Niemcy w końcu przestaną nas pouczać w tej kwestii?
CZYTAJ WIĘCEJ: Tak się robi wywiady w „GW”! Dziennikarka do ambasadora Izraela: Polska z antysemityzmem przez te 30 lat się nie uporała
kk/polityka.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/470349-polityka-niemcy-nigdy-nie-beda-wolne-od-antysemityzmu