W 2014 roku 900-tysięczne miasto Jacksonville na Florydzie znajdowało się na szóstym miejscu na liście miast o najwyższym wskaźniku rozwodów w Stanach Zjednoczonych.
Miało to swoje negatywne konsekwencje społeczne. Jak wynika z raportu Judith Wallerstein z Uniwersytetu Berkeley, która jest autorką zakrojonych na największą skalę i najbardziej precyzyjnych badań, jakie do tej pory na ten temat przeprowadzono, skutki rozwodów są niezwykle opłakane zwłaszcza dla dzieci. Swego czasu streszczałem wyniki jej pracy:
Raport Judith Wallerstein nie pozostawia najmniejszych wątpliwości: dzieci z rozbitych domów mają gorsze wyniki w nauce, częściej porzucają szkołę, są nadreprezentowane w grupach osób pozbawionych wykształcenia, są statystycznie biedniejsze i bardziej narażone na poczucie bezdomności, częściej chorują i łatwiej stają się ofiarami wypadków. W większym stopniu nadużywają alkoholu i narkotyków oraz mają większe trudności z kształtowaniem dobrych relacji w założonych przez siebie rodzinach. Z badań wynika też, że aż 85 proc. przestępstw kryminalnych popełnianych jest przez dzieci z rozbitych rodzin, 80 proc. seryjnych morderców wywodzi się z takich właśnie domów, także 80 proc. pacjentów szpitali psychiatrycznych to dzieci, których rodzice rozwiedli się, popełniają oni 75 proc. wszystkich samobójstw, taki sam odsetek ich uzależnia się od narkotyków. Tego typu dzieci wcześniej również od swoich rówieśników zaczynają inicjację seksualną, rzadziej się żenią i częściej rozwodzą – w ten sposób przekazują swoje problemy kolejnemu pokoleniu.
Wallerstein dokonała też porównywania traumy, jaką wywołuje śmierć jednego z rodziców, z nieszczęściem wynikłym z rozwodu. Okazało się, że dzieci są w stanie łatwiej i mniej boleśnie pogodzić się ze zgonem ojca lub matki niż rozwodem rodziców.
Z kolei trwałość małżeństw ma dobroczynne skutki nie tylko dla dzieci. Dobrze funkcjonująca rodzina – jak wykazał laureat Nagrody Nobla z dziedziny ekonomii prof. Gary Becker – jest najważniejszym źródłem kapitału społecznego, a w konsekwencji podstawą dobrobytu państw.
Czym innym jest jednak świadomość problemu, a czym innym wola i determinacja, by sobie z nim poradzić. W Jacksonville znaleźli się ludzie, którym nie brakowało ani jednego, ani drugiego. Nie reprezentowali lokalnych władz, lecz samych siebie. Kierowane przez nich organizacje pozarządowe (Philantropy Roundtable, Live the Life, Culture of Freedom Initiative) zainicjowały trzyletnią akcję ratowania małżeństw w mieście.
Program składał się z dwóch części. Pierwsza polegała na dotarciu do małżonków z informacją, że jest szansa na ocalenie ich związku. W tym celu przeprowadzono wielką kampanię społeczną opartą na dwóch kanałach komunikacji: na portalach internetowych i mediach społecznościowych oraz na sieci parafii katolickich i baptystycznych, które chętnie włączyły się w akcję.
Kampania informacyjna odniosła skutek. O ile w roku 2015 w Jacksonville tylko 300 osób zdecydowało się skorzystać z programu mającego na celu ratowanie zagrożonego rozpadem małżeństwa, o tyle w latach 2016-2018 takich osób było już 50 tysięcy!
Drugą część akcji stanowił już konkretny program wsparcia dla małżeństw przeżywających kryzys, prowadzony w poradniach rodzinnych przez specjalistów. Ci ostatni twierdzą, że wiele problemów, które skutkują rozwodami, jest w rzeczywistości do rozwiązania. Problem polega na tym, że współcześnie ludzie mają większe niż kiedyś trudności w budowaniu relacji, wzajemnym zrozumieniu, komunikowaniu się czy znoszeniu niepowodzeń. W ten sposób nawet błahe niedogodności potrafią w ich oczach urosnąć do traumatyzujących doświadczeń. Jeśli natomiast uświadomią sobie określone uwarunkowania, którym podlegają zarówno oni, jak i ich współmałżonkowie, łatwiej przychodzi im zaakceptować pewne sytuacje.
Efekt trzyletniej akcji przekroczył oczekiwania zainteresowanych. Okazało się, że w latach 2016-2018 liczba rozwodów w Jacksonville spadła aż o 30 proc. Historia z Florydy pokazuje więc, że da się przeciwdziałać rozpadowi małżeństw na masową nawet skalę. Problem polega na tym, że nie wprowadzono do tej pory nigdzie systemowego mechanizmu wspierania związków małżeńskich w kryzysie. Być może przykład Jacksonville okaże się inspirujący dla innych.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/470245-eksperyment-w-jacksonville-czyli-sukces-walki-z-rozwodami
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.