W liście do Kongresu Biały Dom poinformował we wtorek, że odmawia wszelkiej współpracy w dochodzeniu ws. impeachmentu prezydenta Donalda Trumpa, ponieważ - jak podkreślił - postępowanie to nie ma podstaw prawnych i jest motywowane politycznie.
Pod koniec września Izba Reprezentantów, w której większość mają Demokraci, wszczęła śledztwo, które może doprowadzić do impeachmentu Donalda Trumpa. Sprawa dotyczy podejrzeń, że prezydent wywierał naciski na władze Ukrainy, by zaszkodzić Joe Bidenowi, potencjalnemu rywalowi w wyborach prezydenckich w 2020 roku.
Trump rzekomo wywierał presję na Zełenskiego, domagając się, by władze tego kraju wznowiły śledztwo w sprawie syna Bidena, który był zatrudniony w ukraińskiej firmie gazowej Burisma Holdings.
W liście do demokratycznej przewodniczącej Izby Reprezentantów Nancy Pelosi Biały Dom podkreślił, że dochodzenie ws. ewentualnego impeachmentu Donalda Trumpa jest niezgodne z konstytucją i jest „politycznym spektaklem”, w którym „rząd nie będzie uczestniczył”.
Biały Dom zapowiedział też, że zablokuje wszystkie ewentualne żądania dotyczące przekazania dokumentów i zeznań świadków.
Wcześniej we wtorek Departament Stanu zablokował zeznania w Kongresie Gordona Sondlanda, ambasadora USA w UE. Sondland miał złożyć zeznania podczas zamkniętego posiedzenia trzech komisji Kongresu prowadzących dochodzenie w sprawie impeachmentu prezydenta Trumpa.
Prezydent Donald Trump wyjaśnił we wtorek na Twitterze, że „z przyjemnością wysłałby ambasadora Sondlanda, prawdziwie dobrego człowieka i wielkiego Amerykanina, aby zeznawał, jednak niestety zeznawałby przed całkowicie skompromitowanym sądem kapturowym, gdzie odebrano Republikanom wszystkie prawa, a opinia publiczna ma zakazane ujrzenie prawdziwych faktów”.
We wtorek szefowie komisji Kongresu ponownie wezwali Sondlanda, już pod rygorem odpowiedzialności karnej (subpoena), do złożenia zeznań 16 października.
W ubiegłym tygodniu Izba Reprezentantów zażądała od Białego Domu, również pod rygorem odpowiedzialności karnej, przekazania jej wszystkich dokumentów, dotyczących lipcowej rozmowy telefonicznej prezydentów USA i Ukrainy Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego.
Biały Dom odmówił współpracy, a nawet odpowiedzi na wiele wniosków od naszych komisji o dobrowolne przekazywanie dokumentów
— napisali wspólnie w oświadczeniu szefowie komisji, prowadzących śledztwo w sprawie rozmowy Trumpa z Zełenskim.
Prezydent nazwał to śledztwo „polowaniem na czarownice”.
kpc/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/467446-bialy-dom-odmawia-wspolpracy-w-dochodzeniu-ws-impeachmentu
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.