W zawartych w Polsce umowach kredytu indeksowanego do waluty obcej, nieuczciwe warunki umowy dotyczące różnic kursowych nie mogą być zastąpione przepisami ogólnymi polskiego prawa cywilnego
—głosi wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) w sprawie państwa Dziubaków, którzy w 2008 r. wzięli kredyt hipoteczny indeksowany do franka szwajcarskiego na 40 lat. TSUE uznał, że prawo Unii Europejskiej stoi na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy uzupełnił luki w umowie.
Prawo Unii Europejskiej nie stoi na przeszkodzie unieważnieniu umów dotyczących kredytów we frankach szwajcarskich
—podkreślił Trybunał.
Konsument musi mieć prawo do odmowy bycia objętym ochroną przed szkodliwymi skutkami, spowodowanymi unieważnieniem umowy jako całości
—głosi wyrok.
Pytany o ten wyrok rzecznik rządu Piotr Müller powiedział, że nie będzie miał on w jednej chwili masowego wpływu na cały system bankowy.
Natomiast jeżeli będzie potrzebna interwencja zgodnie z instrumentami polityki monetarnej czy polityki budżetowej państwa, to oczywiście będzie można takich instrumentów używać
—powiedział Müller. Dodał, że w środę prezes Narodowego Banku Polskiego „podkreślał, że ta sytuacja jest bezpieczna”.
Jeżeli nawet dzisiaj to rozstrzygnięcie zapadnie, to nie ma ono wpływu masowego w jednej chwili na cały system bankowy, tylko stopniowo będzie rozstrzygało się
—powiedział Müller.
Zapytany, czy pesymistyczne przypuszczenia, że wyrok TSUE przełoży się na kryzys finansów w Polsce nie robią wrażenia na rządzie, odpowiedział:
Nie to, że nie robi wrażenia, tylko to nie ma podstawy w faktach, bo nie jest tak, że z dnia na dzień trzeba wypłacić gigantyczne środki finansowe i w związku z tym brak płynności finansowej będzie w bankach.
Mamy też instrumenty jako państwo - tutaj oczywiście Narodowy Bank Polski będzie decydował czy inne instytucje - różne instrumenty finansowe, aby w takiej sytuacji pomóc
—zaznaczył.
Wyrok TSUE jest następstwem pytań, które do TSUE skierował Sąd Okręgowy w Warszawie w 2018 r., który zajmował się sprawą kredytu państwa Dziubaków.
W 2008 r. wzięli oni kredyt hipoteczny na 40 lat. Bank dał im kredyt w złotówkach, ale był on indeksowany (przeliczany) we frankach szwajcarskich. Kredytobiorcy wnieśli do Sądu Okręgowego w Warszawie o unieważnienie umowy z uwagi na nieuczciwe według nich postanowienia dotyczące mechanizmu indeksowania. Twierdzili, że postanowienia te były niezgodne z prawem, ponieważ umożliwiały bankowi jednostronne i dowolne określanie kursu walut. Podnosili, że bank jednostronnie określa saldo kredytu, a także wynik przeliczenia raty kredytu w walucie obcej na kwotę w walucie polskiej.
Warszawski sąd miał wątpliwości prawne, dlatego skierował do TSUE pytania prejudycjalne, domagając się wykładni unijnego prawa w kwestii nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich.
W maju br. rzecznik generalny TSUE wydał opinię korzystną dla skarżących. Wskazał, że sąd nie może samodzielnie uzupełnić luk w umowie po wyeliminowaniu niezgodnych z prawem zapisów ani orzec, że umowa ma dalej obowiązywać, zostawiając tę decyzję konsumentowi. Wskazał też, że unijne przepisy nie zezwalają na to, by sąd krajowy uznał umowę o kredyt frankowy za nieważną, wbrew interesowi kredytobiorcy.
kk/PAP
-
Nie musisz wychodzić z domu, by przeczytać najnowszy numer tygodnika „Sieci”!
Kup e - wydanie naszego pisma a otrzymasz dostęp do aktualnych jak i archiwalnych numerów największego konserwatywnego tygodnika opinii w Polsce. Szczegóły na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/466525-tsue-wydal-wyrok-ws-frankowiczow