W 2006 r. ponad 600-tysięczna Czarnogóra odłączyła się od 7-milionowej Serbii i ogłosiła niepodległość. W listopadzie 2018 r. czarnogórski parlament uznał za bezprawną decyzję Skupsztiny w Podgoricy z listopada 1918 r. o pozbawieniu władzy panującej w kraju dynastii Niegoszów oraz zgodzie na połączenie z Serbią.
W rezultacie tamtego aktu 1 grudnia 1918 r. naród utracił swą państwowość, wchodząc w skład Królestwa Serbów, Chorwatów i Słoweńców (od 1929 r. Królestwa Jugosławii). W czerwcu 1920 r. dekretem serbskiego regenta Aleksandra I Karadjordjewicia zlikwidowana została niezależność (autokefalia) czarnogórskiego Kościoła prawosławnego, który wcielono do patriarchatu serbskiego.
Sto lat później Czarnogórcy próbują przekreślić decyzje, które zapadły po I wojnie światowej. Po odzyskaniu niepodległości chcą także odzyskać utraconą autokefalię. Ruch na rzecz odłączenia się od Kościoła serbskiego zaczął się już po rozpadzie Jugosławii, jednak nowej dynamiki nabrał po ogłoszeniu wolności w 2006 r.
Miesiąc temu na zjeździe rządzącej Demokratycznej Partii Socjalistów prezydent Milo Djukanović zapowiedział, że należy wskrzesić autokefalię, ponieważ w niepodległej Czarnogórze nie może istnieć „wielkoserbska infrastruktura”. Przywódca państwa zarzucił serbskiemu Kościołowi prawosławnemu, iż nie uznaje tożsamości narodowej Czarnogórców, a ich państwo traktuje jak twór tymczasowy. W tle kryje się oczywiście konflikt polityczny, ponieważ Czarnogóra po rozwodzie z Belgradem obrała kurs na Zachód, wstępując w 2007 r. do NATO. Największym przeciwnikiem tego kroku był Kościół serbski, przestrzegający przed „bratobójczą wojną”.
Relacje między Czarnogórą a Serbią przywodzą dziś na myśl stosunki między Ukrainą a Rosją. Prezydent Djukanović w swej determinacji przypomina Petra Poroszenkę. Kwestie religijne rządzą się jednak innymi prawami niż polityczne i odłączenie się od patriarchatu serbskiego może okazać się znacznie trudniejsze niż zerwanie z państwem serbskim.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/454726-czarnogora-jak-ukraina-serbia-jak-rosja
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.