Skandal w Wielkiej Brytanii. Władze jednej ze szkół podstawowych w Londynie postanowiły ukarać jedną z uczennic za… wyrażenie swojego sprzeciwu wobec promocji LGBT w czasie zajęć szkolnych w ramach „miesiąca dumy” tęczowego ruchu. .
Dziesięcioletnia Kaysey i jej kolega Farrel są uczniami szkoły podstawowej Heavers Farm. Placówka ta zorganizowała zajęcia o LGBT z okazji „miesiąca gejowskiej dumy”. Dziewczynka i jej kolega nie chcieli brać udziału w zajęciach. Jednak nauczyciel stwierdził, że zajęcia są obligatoryjne i zostały wpisane do programu nauczania. Dzieci zostały oskarżone o homofobię. Opór dziewczynki nie spodobał się władzom szkoły, które ukarały ją oraz jej kolegę kilkugodzinnym siedzeniem w osobnej sali za rzekomą homofobię, gdyż dzieci miały urazić środowiska homoseksualne. Co więcej Keysey zawieszono w prawach ucznia na okres 5 dni.
Jak informuje gosc.pl dziewczynka tłumaczyła później, że zanim ktokolwiek słyszał o LGBT, wszyscy byli pewni co do swojej płci. Teraz niektórzy tracą pewność siebie i twierdzą, że biseksualni bądź transseksualni.
Teraz dzieci są niepewne czy są chłopcem, dziewczynką, a także biseksualne czy homoseksualne. Dzieci patrzą w lustro i mówią, że nie chcą być dłużej tą osobą. Nawet 4-latki słyszą na zajęciach, że to zupełnie w porządku zmienić płeć, a potem twierdzą, że nie chcą być więcej chłopcem czy dziewczynką
—mówiła 10-latka.
Organizacja Christian Concern podkreśla, że niezgodne z prawem postępowanie dyrektorki szkoły zostało zgłoszone lokalnym władzom.
Rodzice zaczynają dostrzegać niebezpieczeństwa związane z narzucaniem nowej ideologii, która nie pozwala na sprzeciw nawet ze strony niewinnych, dziesięcioletnich dzieci
—zaznacza Andrea Williams z Chrześcijańskiego Centrum Prawnego.
ann/lifesitenews.com/gosc.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/454214-tyrania-politycznej-poprawnosci-dzieci-ukarane-za-homofobie