Premier Włoch Giuseppe Conte wyjaśnił, opuszczając w poniedziałek Brukselę, gdzie zawieszony został szczyt UE w sprawie unijnych stanowisk, że jego kraj nie jest przeciwko Fransowi Timmermansowi jako kandydatowi na szefa KE, ale przeciwko „metodzie” nominacji.
Szef włoskiego rządu powiedział: „Włochy nie są przeciwko Timmermansowi, wartościowej osobie o wielkim doświadczeniu, ale podnoszą kwestię metody nominacji w pakiecie obejmującym także” niego.
Włochy nie mogą zaakceptować wstępnego pakietu powstałego gdzie indziej; jeśli to rodzi się gdzie indziej, przykro mi, ale ja tego nie akceptuję. Tutaj należy zdecydować
—oświadczył Conte, odnosząc się do ustaleń poczynionych w Osace w Japonii w kuluarach szczytu G20.
Włoski premier zaznaczył, że sprzeciw wobec Timmermansa zgłosiło też 10-11 innych krajów; „z różnych powodów i różnej wrażliwości” - dodał.
Wcześniej zaraz po zawieszeniu szczytu Conte cytowany przez agencję ANSA mówił:
Pakiet wstępny z Osaki wzbudził we mnie dużo wątpliwości, razem z 10-11 innymi państwami.
Podkreślił: „zgłosiliśmy obiekcje”.
CZYTAJ WIĘCEJ: Donald Tusk zawiesza szczyt UE do jutra. Ostatnie wieści wskazują na rosnące notowania Timmermansa. Trwa próba rozbicia V4
Kanclerz Niemiec Angela Merkel oznajmiła w poniedziałek w Brukseli, że podejmowanie decyzji w sprawie obsady stanowiska szefa Komisji Europejskiej większością kwalifikowaną 21 krajów reprezentujących 65 proc. ludności nie byłoby dla niej satysfakcjonujące.
Dla mnie ważne jest, byśmy nie skończyli z większością 65,1 proc. populacji (…). Musimy zwracać uwagę, że mamy mniejsze i większe kraje w Grupie Wyszehradzkiej, i poza nią, jak Włochy
—powiedziała Merkel dziennikarzom po zawieszeniu rozmów na szczycie UE.
Nieoficjalnie źródła zbliżone do rozmów wskazywały w poniedziałek, że sprzeciw V4 i Rzymu powstrzymał nominowanie na szefa KE Fransa Timmermansa.
Bułgarka Kristalina Georgiewa odpadła z wyścigu o stanowisko przewodniczącej Rady Europejskiej - poinformował w poniedziałek premier Bułgarii Bojko Borisow po negocjacjach przeprowadzonych przez unijnych przywódców ws. podziału najważniejszych funkcji w UE.
Liberałowie nie chcą ustąpić w tej sprawie. To dlatego nie ma decyzji
—powiedział Borisow.
Jak dodał, Włochy i państwa Grupy Wyszehradzkiej (Polska, Czechy, Słowacja, Węgry) wysuwają teraz kandydaturę Georgiewej na stanowisko szefowej unijnej dyplomacji.
Szef bułgarskiego rządu podkreślił jednak, że sam wolałby wspierać przedstawiciela swego kraju w staraniach o stanowisko w Komisji Europejskiej.
Co jest dla nas ważniejsze - komisarz z realnym portfolio czy wysoki (rangą) negocjator?
—wskazał.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Zagłosuję za kandydaturą Fransa Timmermansa na szefa nowej KE – powiedział w poniedziałek premier Finlandii Antti Rinne. Powtórzył też, że Helsinki liczą na obsadzenie przez Fina stanowiska prezesa Europejskiego Banku Centralnego.
Socjaldemokrata Antti Rinne kierujący powołanym w czerwcu lewicowo-centrowym rządem uznał, że Frans Timmermans, obecny pierwszy wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej, odpowiedzialny m.in. za kwestie praworządności, jest właściwym kandydatem na stanowisko przyszłego szefa tej instytucji.
Jeżeli myślimy o sytuacji na świecie, to potrzebujemy mocnego fachowca, który będzie w stanie prowadzić do przodu UE opierającą się na regułach, i który będzie umiał realizować prace na rzecz przeciwdziałania globalnym zmianom klimatycznym. Mam duże zaufanie w tej kwestii do Timmermansa
—oświadczył Rinne cytowany przez dziennik „Helsingin Sanomat” w korespondencji z Brukseli.
Oceniając trwający od niedzieli szczyt przywódców UE, który po ok. 20 godzinach rozmów został zawieszony do wtorku, Rinne odniósł się także do obsady stanowiska prezesa Europejskiego Banku Centralnego (ośmioletnia kadencja Mario Draghiego kończy się jesienią).
Wysokie notowania w rywalizacji o stanowisko szefa EBC ma dwóch Finów - Erkki Liikanen (szef centralnego Banku Finlandii w latach 2004-2018) oraz Olli Rehn (obecny prezes banku narodowego, który w latach 2004–2014, był unijnym komisarzem ds. gospodarczych i walutowych, a następnie ds. rozszerzenia).
Jak przyznał Rinne, „z fińskiej perspektywy to dobrze, że o tym stanowisku nie trzeba decydować teraz, w napiętej atmosferze”. Dodał, że ten wybór i tak będzie zależny od kwalifikacji zawodowych (kandydata).
Fińscy politycy oraz tamtejsza prasa oceniają, że najprawdopodobniej Finlandia nie uzyska innego wiodącego stanowiska w UE.
Finlandia w poniedziałek rozpoczęła rotacyjne półroczne przewodnictwo w Radzie UE. Priorytetami fińskiej prezydencji są: aktywna polityka klimatyczna oraz kwestia praworządności. W dniach 4-5 lipca szef KE Jean-Claude Juncker oraz komisarze, składając tradycyjną wizytę w kraju sprawującym prezydencję, spotkają się w Helsinkach z fińskimi władzami.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/453153-unijni-liderzy-komentuja-zawieszony-szczyt-ue