Przykra wiadomość dla miłośników putinowskiego twardego „konserwatyzmu”. Jak donoszą dzisiejsze media rosyjskie, jeden z tamtejszych sądów skazał mieszkańca obwodu swierdłowskiego na karę grzywny za umieszczenie homofobicznego komentarza w serwisie społecznościowym.
Homofobiczny komentarz pojawił się pod informacją o zorganizowanym w Jekaterynburgu konkursie dla dzieci, w którym miały one narysować, jak wyobrażają sobie tolerancję. Wśród dziecięcych rysunków pojawiły się również takie, które przedstawiały pary gejowskie. To właśnie jeden z tych rysunków został opatrzony komentarzem, który sąd uznał za homofobiczny. Postępowanie w tej sprawie prowadzono z urzędu. Autor homofobicznego wpisu został skazany na podstawie przepisów kodeksu karno-administracyjnego zakazujących nawoływania do nienawiści wobec określonej grupy społecznej.
To pierwszy ujawniony przypadek skazania za homofobię w dzisiejszej Rosji. Cały czas obowiązuje tu ustawa z 2013 roku o ochronie dzieci przed propagandą homoseksualną, która w praktyce zakazuje publicznego demonstrowania zachowań homoseksualnych. Również większość społeczeństwa rosyjskiego zachowuje daleko idący dystans wobec ideologii LGBT. Według sondażu przeprowadzonego na początku czerwca tego roku 81 proc. ankietowanych sprzeciwia się organizowaniu parad równości, a 87 proc. jest przeciwnych małżeństwom jednopłciowym.
Niewykluczone jednak, że przypadek ścigania homofobii jest zwiastunem pewnej korekty kursu przez rosyjskie władze. Już cztery lata temu czołowy propagandysta Kremla, Dmitrij Kisieliow, przekonywał, że jednopłciowe związki partnerskie powinny być w Rosji zalegalizowane, o ile nie będzie się ich nazywać małżeństwami. Kreml zdaje sobie sprawę z tego, że zbyt ostre zwalczanie homoseksualizmu naraża go na ostracyzm liberalnej opinii publicznej na Zachodzie. A jej wsparcie, lub przynajmniej neutralność, byłyby dziś dla władz rosyjskich bardzo pożądane.
Takie gesty, jak wyrok sądu w sprawie homofobii, nic nie kosztują, a mogą Rosji bardzo pomóc. W końcu rzekomy putinowski „konserwatyzm” też nie jest żadnym wyborem ideowym lecz przede wszystkim instrumentem w bieżącej polityce Kremla.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/452732-to-nie-jest-teczowy-zwrot-w-polityce-kremla-ale
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.