Podczas rozmów z Amerykanami wskazaliśmy sześć miejsc, w których będą mogli stacjonować żołnierze amerykańscy - powiedział w porannym wywiadzie w Polskim Radiu minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak po powrocie ze Stanów Zjednoczonych.
W ramach porozumienia doszliśmy do zgody co do tego, że będzie sześć takich punktów w Polsce, które będą miejscami, w których będą stacjonowały te wojska
— powiedział Błaszczak w poniedziałek w radiowej Jedynce. Pytany, czy już zostały wskazane te lokalizacje odpowiedział, że „rozmawiamy na ten temat”.
W porozumieniu jest zapisana klauzula mówiąca o tym, że te lokalizacje nastąpią w uzgodnieniu obu stron - będziemy współdecydowali. Jestem aktywny, przedstawiam propozycje, rozmawiamy na temat szczegółów
— dodał.
Ważne jest to, żeby wzmocnić wschodnią flankę NATO, a więc również i wschodnią część naszego kraju, ze względu na to, żeby odstraszać ewentualnego agresora i na tym się koncentrujemy
— mówił.
Błaszczak mówił też o różnych padających podczas wizyty w USA liczbach żołnierzy, którzy zasilą obecne siły tego kraju w Polsce. Wyjaśnił, że w podpisanym porozumieniu jest liczba plus 1000 żołnierzy amerykańskich.
Ale w przedostatnim akapicie porozumienia jest stwierdzenie mówiące o tym, że negocjujemy, że ten proces trwa, że będziemy rozmawiali i rozmawiamy na temat wzmocnienia obecności
— tłumaczył możliwość wysłania do Polski większej liczby żołnierzy USA, np. z Niemiec.
Według szefa MON zasadniczą sprawą i sukcesem jest to, że zmieni się charakter obecności wojsk amerykańskich w Polsce.
Jest wpisana formuła trwałej obecności
— powiedział i podkreślił, że po raz pierwszy jest to potwierdzone podpisem prezydenta USA. Obecny pobyt wojsk USA przedłużano co roku - tłumaczył.
Teraz mamy stałą obecność wojsk amerykańskich w Polsce i to niewątpliwie wzmacnia bezpieczeństwo naszego kraju, wzmacnia także bezpieczeństwo państw naszej części Europy i całego sojuszu
— ocenił minister Błaszczak.
Przypomniał, że to była jego szósta podróż do Waszyngtonu, jako szef resortu obrony i mimo podpisania porozumienia ten proces trwa. To jest proces, porozumienie prezydentów było efektem wielu dni negocjacji, teraz rozmawiamy o szczegółach - mówił w radiowej Jedynce.
Nie zabraknie nam determinacji, by to, co zostało zapisane w porozumieniu, przekuć na działania
— dodał.
Zapewnił, że te techniczne negocjacje nie potrwają zbyt długo.
Nie chciałbym publicznie mówić o terminach, ale jesteśmy bardzo zaawansowani i już mamy przygotowane działania cykliczne - organizuję odprawy w MON z dowódcami i urzędnikami, którzy są zaangażowani w przygotowanie infrastruktury
— powiedział minister.
Ta infrastruktura - podkreślam - będzie służyła nie tylko wojskom amerykańskim, ale także wojsku polskiemu
— stwierdził Błaszczak
Zaznaczył, że w porozumieniu z USA wynegocjowaliśmy też obecność dowództwa dywizji wojsk Stanów Zjednoczonych, któremu będą podlegały wojska amerykańskie na wschodniej flance NATO. W jego ocenie jest to również element odstraszania i świadomości konsekwencji ewentualnej napaści na nasz kraj - że naruszenie granic Polski, oznacza konflikt nie lokalny, ale konflikt globalny, zgodnie z zasadami NATO.
Obecność w Polsce wojsk Stanów Zjednoczonych jest gwarantem właśnie dlatego że atak na Polskę (…), jest atakiem na cały sojusz północnoatlantycki. To jest oczywiście zagwarantowane w Traktacie Waszyngtońskim - to jest artykuł piąty, ale jest także atakiem na wojsko Stanów Zjednoczonych i to niewątpliwie działa odstraszająco
— przekonywał Błaszczak.
Pytany o zakup w USA samolotów szturmowych F-35 i zarzuty opozycji, że te samoloty są najnowocześniejsze, przełamują bariery innych państw i są niewidzialne dla radarów.
Samoloty F-35 najlepsze samoloty najnowocześniejsze zastąpią postsowieckie samoloty, które wciąż były używane w Polsce na podstawie decyzji przedłużających ich służbę w Wojsku Polskim podejmowanych przez poprzedników - ministrów ON z Platformy Obywatelskiej — mówił.
Polscy piloci są najlepsi na świecie i oni zasługują na to, by dysponować najlepszym, najnowocześniejszym sprzętem
— stwierdził Błaszczak.
Dodał, że przez zakup F-35 „wejdziemy do elitarnego grona państw, które posiadają te samoloty i to nie jest takie łatwe, żeby tam się dostać”.
Jestem spokojny o to, że wynegocjujemy odpowiednią cenę a ten sprzęt zapewnieni nam bezpieczeństwo
— mówił szef MON.
gah/PAP
-
Najnowsze „Sieci”: Plan Morawieckiego już działa – doganiamy Europę.
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/451221-wskazano-szesc-punktow-w-polsce-dla-wojsk-amerykanskich