Niemiecka prasa reaguje na greckie roszczenia reparacyjne. Proponują zwiększenie pomocy finansowej Berlina dla Aten

Niemiecka prasa reaguje na greckie roszczenia reparacyjne. Przekonuje, że są nierealistyczne i wskazuje, że ich dochodzenie przed sądami potrwa wiele lat. Proponuje zwiększenie pomocy Niemiec dla Grecji.

CZYTAJ WIĘCEJ: Grecy oficjalnie zażądają reparacji od Niemiec! Grecki parlament podjął decyzję. Chodzi nawet o 290 miliardów euro

W środę grecki parlament przjął rezolucję, w której opowiedział się za odzyskaniem reparacji wojennych od Niemiec. Rezolucję poparły wszystkie ugrpowania parlamentarne.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Grecy wystąpią do Niemiec o reparacje za zniszczenia ich kraju w II wojnie światowej. Przypominają niemieckie masakry

Nie brakuje Niemców, którzy nie mają pojęcia o tym, jak żywa jest do dziś w niektórych krajach Europy, a należy do nich także Grecja, pamięć o zbrodniach nazistowskich okupantów

—pisze Rainer Hermann w „Frankfurter Allgemeine Zeitung”.

Dodjae, że Grecja potrzebowała więcej czasu niż inne kraje na przezwyciężenie skutków niemieckiej panowania.

Grecy sami wiedzą, że ich najnowsze roszczenia reparacyjne są nierealistyczne

—uważa komentator.

Podkreśla, że odrzucenie przez państwo niemieckie noty greckiego rządu w sprawie odszkodowań byłoby złym wyjściem.

Rozliczenie się ze skutkami Trzeciej Rzeszy polega także na dalszym zabieganiu o pojednanie i ścisłą współpracę

—wskazuje.

„Sueddeutsche Zeitung” przekonuje, że Grecji potrzebna jest niemiecka pomoc.

Christiane Schloetzer przypomina, że w czerwcu przypada 75 rocznica masakry w greckim Distomo. Żołnierze SS zamordowali tam 218 osób. Wśród ofiar były również dzieci. Potomkowie ofiar bezskutecznie dochodzili swoich roszczeń przed najwyższymi sądami międzynarodowymi, m. in. przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka i Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości w Hadze.

Zdaniem autorki państwo niemieckie mogłoby przeznaczyć więcej środków na projekty służące upamiętnieniu wydarzeń historycznych. Niemcy przeznaczają na to milion euro rocznie.

Z kolei „Tagesspiegel” obawia się, że żądania Grecji mogą spowodować efekt domina i wzorem Greków inne kraje również zaczną domagać się odszkodowań.

Niemiecki rząd musi obawiać się przede wszystkim jednego: Jeżeli sprawa reparacji zostanie ponownie otwarta, może to doprowadzić do efektu domina

—pisze Georg Ismar.

Wydaje się, że Polska powinna wspierać reparacyjne żądania Grecji na arenie międzynarodowej. Jest to w naszym wspólnym interesie.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Domaganie się reparacji od Niemiec za zrujnowanie Polski jest naszym obowiązkiem z wczoraj, dziś i na jutro

Ems/dw.com