Odtworzyłbym dokładnie taką samą konstrukcję. Należy pokazać przyszłym pokoleniom, jak to wielkie dzieło wyglądało

— mówi portalowi wPolityce.pl Wacław Witkowski, technolog drewna, rekonstruktor zabytków, także kościelnych.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wstrząsająca relacja uczestniczki Mszy św. w Notre Dame! „Ojciec Carrau opuścił ambonę, aby być bliżej wiernych”. WIDEO

wPolityce.pl: Pojawiają się różne spekulacje na temat przyczyn pożaru katedry Notre Dame w Paryżu. Ma pan jakąś hipotezę?

Wacław Witkowski: Prawdopodobnie w katedrze doszło do nieumyślnego zaprószenia ognia. Francuzi dużo palą, być może komuś upadł niedopałek na kurz. Tam były olbrzymie ilości kurzu. Płomień mógł zostać rozdmuchany przez wiatr. Takie rzeczy dzieją się wszędzie, nie tylko tam. Mogło również dojść do samozapłonu, który następuje przy określonym stężeniu pyłu organicznego. Ale wtedy pożar zaczyna się wybuchem. Wybuchu nie było słychać. Kiedy obserwowałem w mediach płonącą katedrę miałem poczucie niesamowitego dramatu i ogromnej straty.

Polska powinna zaangażować się w odbudowę Notre Dame?

Oczywiście. Polacy powinni wziąć udział w renowacji Notre Dame. Mamy bardzo dobrych fachowców, w Europie może być o nich trudniej. Jesteśmy narodem, który potrafi się zorganizować w sytuacjach zagrożenia. Byłaby to realizacja słów Jana Pawła II o tym, że Polska jest od zawsze w Europie i nie musi do niej wchodzić. Benedykt XVI mówił z kolei, że możemy Europie więcej zaoferować niż ona nam. Są cuda i znaki czasu. Zastanawiam się czy to nie jest znak czasu. Być może Francuzi opamiętają się, bo liberalizacja życia nie wyszła im na dobre.

Gdyby miał pan podjąć się rekonstrukcji katedry Notre Dame jakiego materiału drzewnego by pan użył?

Zanim odpowiem panu na to pytanie, zacznę od wstępu. Kiedy w stanie wojennym zrezygnowałem z funkcji dyrektora w Państwowym Zakładzie Drzewnym zastanawiałem się co dalej robić. Rozpocząłem więc własną działalność. Zająłem się renowacją zabytków, dworków, kościołów, wiatraków. Ksiądz, który zlecił mi prace w kościele, powiedział słowa, które pamiętam do dziś: panie inżynierze, robi pan dla kościoła, proszę pamiętać, że to nie jest na 10 lat, ale na 100, 200; musi pan zrobić dobrze i musi się mieć pan dobrze. Prace renowacyjne w zabytkach nie mogą być zrobione tanim kosztem. Są drogie, ale to wynika z faktu, że muszą być przeprowadzone na najwyższym poziomie. Nie można oszczędzać na jakości. Dzisiaj jest z tym problem, nawet konserwatorzy zabytków naciskają na to, żeby prace były robione tanio. Dzieło, które budujemy ma nawiązywać do naszej kultury i tradycji, do naszych wielowiekowych doświadczeń. Ciągle mam zamówienia na rekonstrukcje, renowację i budowę wież oraz dachów kościelnych. W Wielkim Tygodniu otrzymałem zlecenie na rekonstrukcję 30 metrowej wieży na kościele pod Wrocławiem. Do odbudowy katedry Notre Dame użyłbym materiałów najwyższej jakości. Zanim jednak dojdzie do odbudowy nad zgliszczami świątyni należałoby jak najszybciej zrobić tani dach tymczasowy. Katedra Notre Dame ma gotyckie przewiązanie kopułowe, część kopuły się zapadła. Jeżeli będzie na nią padał deszcz i nie będzie prawidłowego odwodnienia zaprawa piaskowo-wapienna zostanie wypłukana i wszystko ulegnie zniszczeniu. Następnym krokiem będzie nowy projekt i zbieranie materiałów na budowę.

Kopuła powinna być zrekonstruowana w kształcie sprzed pożaru czy w nowej formie?

Odtworzyłbym dokładnie taką samą konstrukcję. Należy pokazać przyszłym pokoleniom, jak to wielkie dzieło wyglądało. Miałem okazję tam być i modlić się. Porządny kościół powinien być zrobiony z modrzewia. Bardzo trwały jest dąb. Francuzi mają dobry surowiec dębowy, nie trzeba będzie daleko szukać. Polskie firmy przejmują tartaki we Francji.

Ile budynek drewniany może przetrwać?

Drewno jest niezniszczalne, jeżeli człowiek o nie dba. Należy mu zapewnić odpowiednią temperaturę i odpowiednią wilgotność. Mamy dowody na to, że budowle drewniane mogą przetrwać i tysiąc lat.

Rozmawiał Tomasz Plaskota

Wacław Witkowski, technolog drewna, właściciel jednego z najnowocześniejszych tartaków w Polsce, który działa w Rychłowicach koło Wielunia. O drewnie i drzewach wie prawie wszystko, zajmuje się konstrukcjami drewnianymi, rekonstrukcjami drewnianych zabytków, budową domów z drewna. Rekonstruuje, odnawia i buduje wieże kościelne. Jego wielką pasją jest tradycyjne szkutnictwo i rekonstrukcja drewnianych łodzi (szkut, galarów, byków, batów). Zrekonstruowaną przez siebie szkutą „Wanda” dopłynął z Polski do Orleanu we Francji.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: NASZ WYWIAD. Korespondent z Paryża: Jestem zszokowany wpisami Kapeli, Szczerby i Lisa na temat pożaru Notre Dame

NASZ WYWIAD. Adam Gwiazda z Paryża: Pożar Notre-Dame jest symboliczny, podobnie jak widok młodych ludzi z różańcami w rękach