CSU zagrzewa się do walki przed wyborami do PE: "Nie jesteśmy gotowi przekazać tego kontynentu wiecznym malkontentom, nacjonalistom, populistom”

Przywódcy rządzącej w Bawarii Unii Chrześcijańsko-Społecznej (CSU) na sobotnim zjeździe przed wyborami europejskimi deklarowali zaangażowanie na rzecz zjednoczonej, pewnej siebie Europy oraz zapowiedzieli walkę z siłami nacjonalistycznymi i populistycznymi.

„Ja osobiście i my jako CSU nie jesteśmy gotowi przekazać tego kontynentu wiecznym malkontentom, nacjonalistom, populistom i ekstremistom”

— oświadczył na partyjnej konferencji w Norymberdze szef ugrupowania i premier Bawarii Markus Soeder.

W jego ocenie Europa musi dokonać wyboru i „albo pożegna się ze sceną światową, albo wróci pełna siły”.

„Trzeba walczyć o Europę, potrzebujemy jej”

— powiedział.

„Doświadczamy tego przecież - Amerykanie (nam) grożą, Chińczycy wykupują, Rosjanie infiltrują. (…) Jeśli Europa nie będzie uważać, to stanie się wielką zimową wyprzedażą”

— ostrzegał Soeder. Z tego powodu potrzebna jest odnowiona, silna, pewna siebie Europa - dodał.

Zawierający ten postulat wspólny program CSU i jej siostrzanej partii, Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej (CDU), został w sobotę jednomyślnie przyjęty przez delegatów w Norymberdze.˙

Soeder szczególnie mocno atakował narodowo-konserwatywną, populistyczną partię Alternatywa dla Niemiec (AfD). Tego rodzaju siły polityczne zagrażają nie tylko niemieckiej gospodarce, ale też pokojowemu projektowi europejskiemu jako całości - przekonywał.

„Ludzie tego pokroju nie powinni otrzymać żadnej politycznej odpowiedzialności w Bawarii ani w Europie”

— dodał.

Szef CSU jednoznacznie odciął się od wcześniejszych haseł głoszonych przez swoją partię oraz krytycznej wobec UE kampanii przed poprzednimi wyborami do Parlamentu Europejskiego, gdy ugrupowaniem kierował Horst Seehofer.

„Świat wokół nas zmienia się szybciej i dramatyczniej. Dlatego w przeciwieństwie do sytuacji sprzed pięciu lat CSU nie koncentruje się na detalach, lecz na ogólnym obrazie”

— zaznaczył Soeder.

Apelował o wolną, nowoczesną, innowacyjną, zwróconą ku przyszłości i konkurencyjną Europę, która będzie odgrywała ważną rolę także w kwestii ochrony klimatu i ekologii.

Nie chciał wypowiadać się na temat oczekiwanego wyniku procentowego w majowych wyborach europejskich, podkreślając, że „właściwym celem” jest, by członek CSU i kandydat Europejskiej Partii Ludowej Manfred Weber objął stanowisko przyszłego szefa Komisji Europejskiej.

Obecny na zjeździe Weber zadeklarował, że chce zapewnić stabilność Europy. Nawoływał do walki z „prawicowymi krzykaczami” i zwolennikami nadmiernych uproszczeń, a także przeciwko „nacjonalizmowi i egoizmowi”. Ostrzegał przed podziałami w Europie i obiecywał „Europę partnerstwa i budowania mostów”.

„Chodzi o obronę Europy, którą zbudowaliśmy”

— podkreślał.

Nalegał na bardziej stanowcze podejście UE do Chin, ale też do koncernów internetowych, a także szybsze od planowanego wzmocnienie zewnętrznych granic unijnych.

„Potrzebujemy Europy, która działa szybciej i odpowiednio odnosi się do obaw ludzi”

— dodał Weber.

PAP/mall