Trybunał Sprawiedliwości UE to świętość? Tak chcieliby to przedstawiać politycy z polskiej opozycji. Tymczasem mocną krytykę sędziów z Luksemburga wyraził odchodzący wiceprezes Trybunału Konstytucyjnego Niemiec! Ferdinand Kirchhof domaga się zwiększenia roli sądów narodowych.

Podczas uroczystości przekazania urzędu swojemu następcy, odchodzący wiceszef niemieckiego Trybunału Konstytucyjnego skrytykował postępowanie Trybunału Sprawiedliwości UE w Luksemburgu za zwiększanie własnej władzy kosztem sądów narodowych.

Kirchhof zwrócił uwagę, że w przypadku zwrócenia się przez sądy narodowe do TSUE z prośbą o wykładnię prawa UE, dochodzi zazwyczaj do „monologu” sędziów w Luksemburgu, a aspekty narodowe oraz zasada pomocniczości, która powinna zapewnić państwom narodowym prymat, nie są brane pod uwagę.

Prymat prawa unijnego wymagany jest także tam, gdzie nie ma żadnych europejskich interesów. Trybunały Konstytucyjne państw UE nie są pytane o zdanie

— mówił Ferdinand Kirchhof, nazywając wykładnię prawa UE „monologami” sędziów w Luksemburgu..

Powinniśmy bardziej energicznie domagać się w Europie uwzględnienia narodowych konstytucji

— dodał. Sędzia niemieckiego TK podkreślił, że nie rozumie, dlaczego prawo unijne miałoby mieć przewagę nad zagwarantowaną w narodowej konstytucji wolnością religii lub wolnością badań naukowych.

Kirchhof zaapelował o zwiększenie znaczenia narodowych trybunałów konstytucyjnych. Jednocześnie skrytykował zbyt szybkie forsowanie integracji europejskiej.

Więcej Europy nie oznacza automatycznie lepszą Europę

— powiedział odchodzący z urzędu wiceprezes niemieckiego TK.

kpc/DW