Trzyletni chłopiec Casey zaginął w lesie podczas zabawy z kuzynami. Twierdzi, że zanim go odnaleziono opiekował się nim niedźwiedź.
Bóg zesłał mu przyjaciela, który go chronił
—powiedziała ciotka dziecka.
Tą niezwykła historią żyją media. Opisuje ją między innymi theguardian.co.uk, a odnalezieniem chłopca chwali się policja.
Trzylatka przez dwie doby szukały służby z całej Karoliny Północnej. W poszukiwaniach wykorzystano helikoptery, drony i psy. Nurkowie sprawdzali pobliskie zbiorniki wodne. Wyziębiony chłopiec odnalazł się zaplątany w krzewy i z rozbrajającą szczerością przyznał, że miał w lesie przyjaciela.
Był nim niedźwiedź, który go pilnował
—powiedział cytowany przez „Guardiana” Chip Hughes, szeryf hrabstwa Craven.
Badania w szpitalu wykazały, że chłopiec ma się świetnie. Był tylko wyziębiony, ale nic nie zagraża jego zdrowiu.
CZYTAJ TAKŻE: „Grzesiu, czego ty nie śpisz? Zasuwaj spać”. Dialogi leśniczego z niedźwiedziem hitem internetu. ZOBACZ WIDEO
ann/polsatnews.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/431507-niedzwiedz-zajal-sie-zagubionym-w-lesie-trzylatkiem