Kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent Francji Emmanuel Macron podpisali we wtorek w Akwizgranie nowy traktat o współpracy między dwoma państwami. Zapowiada on pogłębienie kooperacji w polityce zagranicznej, obrony, bezpieczeństwa i rozwoju, a zarazem wzmocnienie zdolności Europy do samodzielnego działania.
Nowy traktat został podpisany 22 stycznia, czyli dokładnie w 56. rocznicę zawarcia przez prezydenta Francji Charlesa de Gaulle’a i kanclerza Republiki Federalnej Niemiec Konrada Adenauera traktatu elizejskiego, zaś pomysł jego uwspółcześnienia padł podczas zeszłorocznych obchodów 55. rocznicy podpisania tamtego dokumentu. Symboliczne jest także miejsce podpisania traktatu - Akwizgran znajduje się przy samej granicy z Francją, w przeszłości był siedzibą króla Franków, Karola Wielkiego, a później przez pewien czas wchodził w skład Francji.
Traktat elizejski kończył wielowiekową rywalizację - a czasami wrogość - między Francją a Niemcami i stał się zalążkiem ich działań jako motoru integracji europejskiej.
Do faktu podpisania przez Niemcy i Francję traktatu odniósł się przewodniczący Rady Europejskiej, Donald Tusk:
Wasza decyzja o wzmocnieniu współpracy między Niemcami a Francją może i powinna dobrze służyć całej zjednoczonej Europie. Droga Angelo, drogi Emmanuelu, przyjaźnimy się zbyt dobrze abym miał powody wątpić w wasze intencje i plany. Europa potrzebuje dziś odrodzenia wiary w sens solidarności i jedności. Chcę wierzyć, że wzmocniona współpraca francusko-niemiecka będzie temu służyła
— powiedział.
Chciałbym równocześnie przestrzec was i wszystkich przekonanych Europejczyków przed zwątpieniem w sens integracji całej Europy. Zbyt wielu mamy dziś zdeklarowanych przeciwników Unii Europejskiej, (…) aby pozwolić sobie na iluzoryczny i niebezpieczny komfort zniechęcenia. Powiem wprost, Europa potrzebuje dziś czytelnego sygnału z Paryża i Berlina, że wzmocniona współpraca w małych formatach nie jest alternatywą dla współpracy całej Europy, że jest dla integracji, a nie zamiast integracji
— apelował.
Na wschód od Niemiec są setki miejsc gdzie europejski duch miejsca, genius loci, jest równie mocno odczuwalny jak w Akwizgranie, Paryżu czy Berlinie. Żyją tam miliony ludzi, których serca biją dla Europy, Europy solidarnych i równych sobie narodów. Takim miejscem jest mój Gdańsk. Wracam stamtąd z uroczystości pogrzebowych zamordowanego prezydenta mojego miasta, Pawła Adamowicza. Kochał Gdańsk, był polskim patriotą i równocześnie Europejczykiem z krwi i kości. Odważnie bronił rządów prawa, pomagał uchodźcom z dobroci serca, nie dlatego, że ktoś narzucił mu jakieś kwoty
— dodał.
Dla takich ludzi i dzięki takim ludziom jest Europa. Pracujcie nad jej wzmocnieniem i nie pozwólcie umrzeć tej idei. Francja i Niemcy potrzebują jej w takim samym stopniu jak Polska. Litwa, Bułgaria czy Irlandia. Pamiętajcie o tym jutro. Ja w każdym razie będę wam o tym przypominał
— stwierdził.
„Frankfurter Allgemeine Zeitung”, komentując podpisanie w Akwizgranie traktatu o współpracy pisze, że jest on odpowiedzią na najpilniejsze aktualne wyzwania dla Europy. „Die Welt” z kolei zwraca uwagę, że jest on mniej ambitny, niż chciałaby Francja.
To, że Francja i Niemcy chcą jeszcze bliżej współpracować w sprawach od polityki zagranicznej i europejskiej po społeczną i gospodarczą, jest konsekwencją wniosków wyciąganych z dramatycznych zmian, które zachodzą na świecie
— pisze we wtorek konserwatywny dziennik „Frankfurter Allgemeine”.
Spójność Europy jest zagrożona od środka i od zewnątrz. Z jednej strony nacjonalizm znajduje coraz więcej zwolenników. Z drugiej, na peryferiach Europy rozpętuje się prawdziwe piekło: wojna, chaos, rozpadające się państwa i presja migracyjna
— wylicza gazeta.
mly/PAP/Twitter
-
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/430606-merkel-i-macron-podpisali-nowy-traktat-o-wspolpracy