Szef niemieckiej dyplomacji oczekuje zaostrzenia przepisów o deportacji. To efekt ataków imigrantów w bawarskim mieście Amberg.

Wydarzenia w Amberg bardzo mną wstrząsnęły. To brutalne ekscesy, których nie możemy tolerować

— powiedział Horst Seehofer.

Do zdarzenia, o którym mówił Seehofer, doszło 29 grudnia. Grupa czterech pijanych imigrantów atakowała przechodniów. Wszyscy są już w areszcie.

Kiedy imigranci ubiegający się o azyl popełniają wykroczenia z zastosowaniem przemocy, muszą opuścić nasz kraj. A jeśli obowiązujące prawo jest niewystarczające, to trzeba je zmienić

— mówił szef niemieckiego MSZ.

Seehofer przedstawił też rządowi projekt nowelizacji ustawy o deportacji.

mly/dw.com