To już czwarty weekend protestów ruchu „żółtych kamizelek” we Francji. Do południa zgromadziły one około 31 tys. uczestników - podało publiczne radio France Info powołując się na ministerstwo spraw wewnętrznych..
Według MSW, w samym Paryżu naliczono 8 tys. demonstrantów. W całym kraju dokonano około 700 aresztowań, ale nie zapobiegło to starciom protestujących z siłami porządku i czynom chuligańskim. Ponownie podpalano samochody, atakowano sklepy i próbowano wznosić uliczne barykady.
W stolicy policja podjęła tym razem silniejsze działania prewencyjne, zatrzymując już rano kilkaset osób, przeważnie pod zarzutem dołączenia do grup przygotowujących „akty przemocy przeciwko ludziom lub niszczenie mienia”. Według policyjnych danych, do godzin popołudniowych w Paryżu dokonano co najmniej 600 aresztowań czyli więcej niż przez całą sobotę, 1 grudnia.
Marsz protestujących ku pałacowi prezydenckiemu zablokowała na Polach Elizejskich policja, strzelająca granatami z gazem łzawiącym. Niesiono tam wielki transparent z żądaniem ustąpienia prezydenta Emmanuela Macrona i rozpisania przedterminowych wyborów.
Po raz pierwszy od początku publicznych wystąpień „żółtych kamizelek” na paryskich ulicach pojawiły się opancerzone pojazdy żandarmerii.
20.20.
W czasie sobotnich protestów „żółtych kamizelek” rannych zostało 135 osób, w tym 17 policjantów, a zatrzymano prawie tysiąc ludzi - poinformował szef MSW tego kraju Christophe Castaner. Protesty są „pod kontrolą” - zapewnił.
19.50. Jak powiedziała publicznemu radiu France Inter rzecznika MSW, po ubiegłotygodniowych zamieszkach szef resortu Christophe Castaner nakazał siłom bezpieczeństwa dostosowywanie ich strategii do okoliczności.
„Naprawdę chodzi nam o to, by odróżniać pokojowych demonstrantów od ewentualnych wrogo nastawionych demonstrantów, rabusiów i rozrabiaczy”
— zaznaczyła.
Niektóre zdjęcia budzą jednak wiele wątpliwości, co do przeprowadzanej przez policję selekcji.
16:00. Na ulicach płoną samochody. MSW podaje, że w samym Paryżu naliczono 8 tys. demonstrantów.
15:17. Francuska policja nie patyczkuje się z protestującymi.
15:00. Protestujący burzą barykady stawiane dla zabezpieczenia budynków w mieście.
14:45. Wygląda na to, że policji zaczyna brakować kajdanek. Na poniższym nagraniu widać, jak „Żółte kamizelki” mają ręce związane opaskami zaciskowymi do kabli - tzw. trytkami.
14:00. Manifestujący próbowali podpalić barykadę.
12:40. W trakcie sobotnich protestów ruchu „żółtych kamizelek” w Paryżu oraz jeszcze przed ich rozpoczęciem francuska policja zatrzymała 481 osób, z czego 211 przebywa w areszcie, poinformował przed południem premier Edouard Phillipe.
Według najnowszych informacji, na Polach Elizejskich w Paryżu zgromadziło się ponad 5 tysięcy demonstrantów. Krótko po rozpoczęciu protestu doszło do starć manifestujących z policją, która użyła gazu łzawiącego.
11:25. Liczba zatrzymanych przez policję rośnie w zastraszającym tempie.
11:15. W internecie pojawiły się nagrania policji, która próbuje tłumić protesty francuskich licealistów przeciw reformie edukacji.
11:00. Premier Francji w wystąpieniu poinformował o 211 zatrzymanych osobach.
10:50. Protestujące „żółte kamizelki” zablokowały Peripherique. Według policyjnych mapek, które wyciekły do internetu, nic w tym miejscu nie powinno się dziać.
10:45. Jak relacjonuje Eryk Mistewicz, do 10:30 francuska policja zatrzymała 127 osób. W ruch poszedł już gaz.
Przed zapowiedzianymi na sobotę kolejnymi protestami „żółtych kamizelek” we Francji zmobilizowano 89 tys. funkcjonariuszy policji; siły bezpieczeństwa w Paryżu mają też dysponować pojazdami opancerzonymi do burzenia barykad, 39 szpitali jest w stanie gotowości.
W sobotę wcześnie rano prewencyjnie zatrzymano w Paryżu i regionie stołecznym 34 osoby, które - jak się spodziewano - mogły chcieć wykorzystać protest do wzniecania rozrób - podała agencja AFP, powołując się na źródła policyjne.
Na północy Francji w trzech gminach wprowadzono zakaz manifestowania od piątku do niedzieli wieczorem.
Minister spraw wewnętrznych Christophe Castaner zapewnił, że stosowne służby są w stanie maksymalnego pogotowia. Według szefa francuskiej żandarmerii Richarda Lizureya skala przygotowań przed zapowiedzianymi manifestacjami jest „bezprecedensowa”.
W Paryżu szpitalom zalecono „wzmożoną czujność” i zwiększenie „dodatkowych możliwości hospitalizacyjnych”.
Rząd zapewnia, że siły porządkowe mają posłużyć do jak najskuteczniejszego rozproszenia „ruchu bandytów”, ponieważ „wszystko wskazuje na to, że radykalne elementy będą próbowały się zmobilizować”.
Prokurator Paryża Remy Heitz oświadczył, że podjął działania, by umożliwić aresztowanie osób, które „miały kontakt z policją” przed demonstracjami. W niektórych regionach, tak jak na północy Francji, władze zabraniają demonstracji.
W Paryżu kolejne muzea, m.in. Luwr, d’Orsay, Grand Palais, Centre Pompidou, Marmottan zapowiedziały, że w sobotę będą zamknięte, podobnie jak słynne miejsca dziedzictwa narodowego, w tym Łuk Triumfalny, Panteon, Sainte-Chapelle i wieża Eiffla. Spektakle odwołały obie paryskie opery, a także teatry: Marigny, Komedia Francuska, Odeon, a pierwszą edycję festiwalu muzyki elektronicznej INASOUND przeniesiono na wiosnę. Podobne środki podjęło Bordeaux, zamykając na sobotę część placówek kulturalnych.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/424665-zolte-kamizelki-zablokowaly-paryz-wideo-zdjecia