Musimy chronić nasze granice zewnętrzne tzn. potrzebujemy twierdzy Europa
– powiedziała w europarlamencie deputowana AFD Beatrix von Storch.
Niemiecka polityka odwołała się do artykułu w jednej z niemieckich gazet, w którym o sprawę masowej imigracji do Niemiec zapytano szefów największych niemieckich firm.
FAZ zapytała 30 najważniejszych niemieckich przedsiębiorstw, obrót tych przedsiębiorstw wynosi 1,1 biliona euro, a zatrudniają 3,5 miliona osób i te przedsiębiorstwa razem wzięte zatrudniły na stałe, do czerwca 2016 roku, 54 imigrantów
– mówiła.
Niemiecka poczta zatrudniła 50 osób, SAP dwóch i Merck też dwóch. To znaczy, że 27 przedsiębiorstw nie zatrudniło ani jednego imigranta. Daimler też nie. A to przecież właśnie pan Zetsche (prezes Daimlera), który mówił jesienią 2015 roku o „uchodźcach” jako o podstawie następnego niemieckiego cudu gospodarczego i powiedział, że właśnie takich ludzi szukamy w naszej firmie (Mercedes). A potem nie zatrudnił ani jednego, nawet dla pokazu. Co za przyznanie się do porażki
– dodała.
Zdaniem von Storch Niemcy zostali oszukani przez polityków.
Prawda jest taka, że nie oczekujemy żadnego cudu gospodarczego, tylko ekstremalne obciążenie dla państwa opiekuńczego i nie wpuściliśmy do kraju żadnych fachowców
– powiedziała.
Nie są wykwalifikowani i nie są zdolni do wykwalifikowania
– dodała.
Von Storch wzywała też do stworzenia… „Twierdzy Europa”.
Musimy stawić czoła rzeczywistości. „Uchodźcy” mogą zostać tylko tymczasowo tzn. nie muszą zostać zintegrowani. (…) Imigranci muszą tu przybywać zgodnie z ustawą imigracyjną, a nie wedle prawa azylu. Musimy chronić nasze granice zewnętrzne tzn. potrzebujemy twierdzy Europa, a dopiero potem możemy wedle prawa narodowego stworzyć reguły imigracji
– stwierdziła.
mly/twitter
-
Prezent dla Czytelników tygodnika „Sieci”!
Kup dla siebie, dla rodziny, dla przyjaciół!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/424413-deputowana-afd-wzywa-do-stworzenia-twierdzy-europa