Droga Pani Ambasador Georgette Mosbacher,
dziękuję za list z 12-go października, a także potwierdzenie otrzymania Uczty Głupców [książka pisarza - przyp. redakcji wPolityce.pl]. Cieszę się, że jest Pani odbierana, jako ambasador spraw, które prezydent Donald Trump przedstawił w Warszawie w lipcu 2017 roku. Rozumiem przy tym poruszenie przyjaciół z powodu TVN - ujmując to jednym zdaniem - odbieranej podobnie, jak wspierający politykę Donalda Trumpa odbierają tu NBC, czy CNN. W percepcji współczesnej Polski to sprawa ważna dla mnie jako uchodźcy politycznego, pisarza i byłego korespondenta Głosu Ameryki.
Postkomunizm i postkomuniści to zjawisko wciąż nie rozpoznane przez tych, którzy postrzegają Polskę, jako kraj istniejący bez tej naleciałości. Przed wielu laty brałem udział w obradach prowadzonych w Białym Domu z uczestnictwem Pata Buchanana, Johna Lenczowskiego, Linasa Kojelisa, Pauli Dobrianskij i innych pracujących dla administracji Ronalda Reagana. Tematem obrad były wtedy sankcje gospodarcze wobec komunistycznego reżimu w Polsce.
Teraz po ponad 30 latach sytuacja jest inna.
Mamy wolną Polskę i Stany Zjednoczone jako potężnego sojusznika, co potwierdza obecność żołnierzy amerykańskich na polskiej ziemi. Satysfakcja dla tych, którzy przez 123 lata skręcali się w agonii nieistnienia, nie mówiąc o horrorze okupacji niemieckiej, co w noszę w genach jako dziecko rodziców uczestniczących w Powstaniu Warszawskim. Pani odwiedziny w muzeum powstania były dla mnie formą wspólnie złożonego hołdu.
Jestem przekonany, że obecne nieporozumienia nie wpłyną w żaden sposób na Pani misję będącą duchowym testamentem twórcy amerykańskiej kawalerii, Kazimierza Pułaskiego, który oddał życie za wspólne ideały. Obecnie to więcej, niż wspólnota interesów. To kształt cywilizacji, która się wyłania częstokroć na przekór takim siłom politycznym, jak Rosja i do pewnego stopnia Niemcy, co właściwie diagnozował w warszawskim historycznym przemówieniu prezydent Donald Trump.
Serdecznie i z szacunkiem z La Grange,
Henryk Skwarczyński
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/423263-tvn-jest-tu-tym-samym-czym-cnn-dla-zwolennikow-trumpa