W niedzielnym referendum niepodległościowym w Nowej Kaledonii - terytorium zamorskim Francji na Południowym Pacyfiku, 59,5 proc. głosujących opowiedziała się za zachowaniem dotychczasowego statusu - wynika z częściowych rezultatów, cytowanych przez lokalne media.
Frekwencja wynosiła 80,7 proc. - podała telewizja w Nowej Kaledonii.
Do głosowania było uprawnionych blisko 175 tys. obywateli. Mieli oni odpowiedzieć na pytanie, czy chcą, „aby Nowa Kaledonia otrzymała pełną suwerenność i stała się niepodległa”.
Od dłuższego czasu utrzymują się napięcia między ludnością rodzimą - Kanakami, którzy dążą do niepodległości i potomkami francuskich osadników lojalnych wobec Paryża.
W czasie kampanii przedreferendalnej często dochodziło do aktów przemocy dokonywanych przez Kanaków, wzywających mieszkańców archipelagu do „zrzucenia okowów władz kolonialnych”.
Gospodarka Nowej Kaledonii jest w znacznej mierze uzależniona od otrzymywanych z Paryża subsydiów w wysokości ok. 1,3 mld euro rocznie. Opiera się także na eksporcie niklu (25 proc. światowego eksportu tego surowca) i na turystyce.
Archipelag Nowej Kaledonii odkrył w 1774 roku brytyjski żegłarz James Cook. Od 1853 roku stanowiła posiadłość francuską. W latach 1864-1894 istniała tu kolonia karna. W czasie II wojny światowej Nowa Kaledonia była ważną bazą wojsk alianckich na Pacyfiku. Od 1946 roku stała się terytorium zamorskim Francji. Wyspy cieszą się szeroką autonomią.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/419519-mieszkancy-nowej-kaledonii-za-obecnym-status-quo