Na adresy Hillary Clinton i Baracka Obamy dotarły paczki z materiałami wybuchowymi. Pakunki zostały przechwycone w porę przez Secret Service.

Secret Service przechwyciło paczkę zaadresowaną do byłej pierwszej damy Hillary Clinton, na adres w Westchester County, w stanie Nowy Jork. Druga paczka była zaadresowana do rezydencji byłego prezydenta Baracka Obamy i została przejęta przez personel w Waszyngtonie

– czytamy w oświadczeniu amerykańskich służb.

Paczki przesłane do „osób chronionych przez Secret Service” zwróciły uwagę techników podczas rutynowej kontroli poczty. Od razu stwierdzono, że tajemnicze przesyłki mogą zawierać materiały wybuchowe, dlatego w ogóle nie dotarły do adresatów. Według ostatnich doniesień medialnych, jedna z nich została zdetonowana w kontrolowanych warunkach.

FBI łączy obie sprawy i już zapowiada śledztwo w tej sprawie.

Po przejęciu ładunków wybuchowych wysłanych do biura byłej sekretarz stanu Hillary Clinton pod Nowym Jorkiem i nowojorskiej siedziby CNN władze miasta zaostrzyły w środę środki bezpieczeństwa - poinformował burmistrz Nowego Jorku Bill de Blasio.

De Blasio, który wystąpił na konferencji prasowej, zapewnił jednak, że „nie ma innych, prawdopodobnych zagrożeń dla Nowego Jorku”.

Również gubernator stanu Nowy Jork Andrew Cuomo poinformował w środę, że do jego biura na Manhattanie również trafiła podejrzana paczka z urządzeniem wybuchowym - podała agencja AP.

W środę ewakuowano także biuro demokratycznej senator w San Diego po znalezieniu w okolicy „podejrzanych paczek” - poinformował jej rzecznik prasowy, na którego powołuje się agencja AFP. Na razie nie podano, której senator biuro ewakuowano.

Na tym nie koniec. Ewakuowane zostały biura CNN w Nowym Jorku w związku z podłożeniem … podejrzanej paczki. Ewakuowano również jeden z budynków Time Warner Center w Nowym Jorku. Media informują o podłożeniu urządzeń wybuchowych.

W poniedziałek podobny pakunek znaleziono w skrzynce pocztowej… George’a Sorosa. Przesyłkę zauważył pracownik nowojorskiej rezydencji miliardera, który powiadomił policję. Saperzy zdetonowali ładunek w bezpiecznym miejscu.

gah/gazeta.pl/PAP