Dwudziestu strażaków oraz jeden cywil odnieśli rany w wyniku pożaru lasów pod Lizboną. Ogień strażakom udało się ugasić w poniedziałek, jednak w trakcie walki z żywiołem konieczna była ewakuacja około 350 osób z rejonu miast Sintra i Cascais.
Jak poinformowała w poniedziałek portugalska obrona cywilna, życie żadnej z poszkodowanych osób nie jest zagrożone.
„Dziesięciu z 20 rannych strażaków zostało opatrzonych jeszcze w pobliżu miejsca, w którym walczyli z ogniem” - powiedział komendant obrony cywilnej Andre Fernandes.
W pożarze, który wybuchł w okolicach Sintry w nocy z soboty na niedzielę, spalonych zostało łącznie ponad 600 hektarów lasów i terenów rolnych. Choć blisko 1000 walczących z żywiołem strażaków przejęło kontrolę nad żywiołem już w niedzielę po południu, to dogaszanie ognia trwało do wczesnych godzin rannych w poniedziałek.
Mieszkający w pobliżu Sintry Antonio Sena przypomniał, że tereny, na których doszło do pożaru, przed 52 laty były miejscem jednej z największych tragedii w historii Republiki Portugalskiej.
„We wrześniu 1966 r. doszło w okolicach Sintry do pożaru, który zabrał życie 25 walczących z żywiołem żołnierzy. Tym razem obyło się bez ofiar śmiertelnych, ale spłonęły kilkusetletnie, bezcenne lasy cedrowe” - powiedział PAP Sena.
Najbardziej tragicznym ze względu na liczbę ofiar pożarów był rok 2017, podczas którego zginęło łącznie 112 osób. Największe pożary wybuchły w czerwcu i październiku w środkowych dystryktach kraju: Leiria, Coimbra oraz Castelo Branco.
W tym roku z powodu panujących od sierpnia br. upałów utrzymuje się w Portugalii wysokie zagrożenie wystąpieniem ognia. Tylko od 1 do 7 października w całym kraju wybuchło łącznie ponad 640 pożarów.
PAP/mall
-
TO TRZEBA PRZECZYTAĆ!
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/415599-21-rannych-w-pozarze-lasow-pod-lizbona