Prezydent Francji Emmanuel Macron gościł z oficjalna wizytą na wyspie Saint Martin na Antylach francuskich, która rok temu została zdewastowana przez huragan Irma. Macron podróżował bez swojej małżonki Brigitte i dał się namówić na dość niefortunną sesję zdjęciową – informuje francuskie pismo „Voici”.
Według pisma prezydent Francji wyruszył na spotkanie z mieszkańcami jednej z biedniejszych dzielnic Saint Martin. Macron spacerował przez kilka godzin i oglądał to, co udało się naprawić po przejściu huraganu. Na koniec spaceru do gospodarza pałacu Elizejskiego podszedł półnagi młody kryminalista, który właśnie wyszedł z więzienia, gdzie odsiadywał wyrok za włamania. Macron zgodził się pozować z nim i jego kolegą do serii zdjęć.
Na jednym z nich prezydent obejmuje młodego włamywacza ramieniem, podczas gdy ten pokazuje wszystkim…środkowy palec. Zdjęcie wywołało burzę we Francji, a udostępniła je na Twitterze m.in. Marine Le Pen, liderka Zjednoczenia Narodowego (dawnego Frontu Narodowego).
Nie ma słów, by wyrazić nasze oburzenie. Francja na to nie zasługuje. To niedopuszczalne!
—napisała. W mediach społecznościowych pojawiły się też inne krytyczne wobec Macrona komentarze. Podkreślano, że ludzie w regionie zniszczonym przez żywioł nie chcą oglądać selfie, ale czekają na realną pomoc. Sam gest mężczyzny ze zdjęcia nazwano „obraźliwym i żenującym”.
Prawie nic nie zostało (z prezydentury-red.), tylko strzępy godności, które zagubiły się w morzu wulgarności. Ubranie prezydenta stało się dla niego zbyt szerokie
—napisał na Twitterze burmistrz miasta Béziers i partyjny kolega Le Pen, Robert Menard. Macron zdecydowanie odparł zarzuty i zadeklarował, że jest prezydentem Republiki Francuskiej, a więc troszczy się „o swój lud” i „nikomu innemu go nie pozostawi”. Dodał, że „kocha każde dziecko Republiki bez względu na to, jakie głupoty popełniło”. Dobry pan, bez dwóch zdań.
Jak wskazują francuskie media niefortunne zdjęcia z półnagimi kryminalistami w Saint Martin to kolejna już „selfie-wpadka” Macrona. W czerwcu prezydent Francji zaprosił do Pałacu Elizejskiego DJ-ów grających muzykę klubową. Miejsce, które zazwyczaj kojarzy się z powagą rozmów z innymi przywódcami zamieniło się na kilka godzin w salę dyskotekową.
Na imprezie pojawili się też transseksualni tancerze. To właśnie z nimi prezydent i jego żona Birigitte zrobili sobie kontrowersyjne pamiątkowe zdjęcie.
Ryb, voici.fr
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/414640-prezydent-francji-pozuje-do-zdjec-z-polnagim-przestepca