Greckie służby ustaliły, że sprawcą pożarów w Attyce, które pochłonęły życie 88 osób może być 65-letni mężczyzna. Świadkowie mieli zeznać, że palił na wzgórzu suche gałęzie. Silny wiatr miał doprowadzić do błyskawicznego rozprzestrzenienia się żywiołu. Jeżeli informacje służb się potwierdza, mężczyzna zostanie oskarżony o nieumyślne spowodowanie pożaru.

Informacje potwierdzają słowa greckiego ministra ds. porządku publicznego Nikos Toskas, które mówił o podpaleniu jako o przyczynie pożarów.

Martwi nas wiele czynników i mamy fizyczne ślady, które są przedmiotem dochodzenia

— podkreślił.

W pożarze zginęło 88 osób, jednak liczba ofiar może być wyższa. Strażacy i ochotnicy nadal poszukują kilkudziesięciu zaginionych. Pożar do którego doszło w Grecji był najtragiczniejszym w tym stuleciu. W 2007 r. w pożarze w Grecji zginęło 70 osób.

ems/wp.pl