Ucieczki i wypędzenia są doświadczeniami, które miały wpływ na naszą przeszłość i które kształtują także naszą teraźniejszość
– powiedziała Angela Merkel podczas obchodów Dnia Pamięci o Ofiarach Ucieczek i Wypędzeń w środę w Berlinie.
Niemiecka kanclerz weszła w buty Eriki Steinbach byłej szefowje Związku Wypędzonych, która przez lata opowiadała o rzekomym niemieckim cierpieniu podczas wojny.
Niemieccy wypędzeni ze stron ojczystych byli ofiarami, których spotkała bolesna krzywda
– stwierdziła Merkel.
Zaznaczyła jednak, że nie miesza przyczyn ze skutkami.
Wypędzenie i ucieczka Niemców były bezpośrednim skutkiem rozpętanej przez Niemców drugiej wojny światowej i strasznych zbrodni popełnionych przez narodowo-socjalistyczną dyktaturę
– powiedziała.
Dodała jednak:
Nie zmienia to jednak faktu, że dla wypędzeń nie ma ani moralnego, ani politycznego uzasadnienia. (…) Skutki katastrof wojny, Holokaustu i wypędzenia odczuwalne są po dzień dzisiejszy
– stwierdziła.
Przy okazji swojego wystąpienia z okazji dnia pamięci o wypędzeniach, wspomniała też o problemie migracji.
Migracje są centralnym globalnym problemem naszych czasów
– powiedziała.
Przekonywała, że jest to wyzwanie dla Europy, a Niemcy czują się zobowiązane do pomocy uchodźcom.
mly/dw.com
-
„Polska A i Polska Ż” - o potencjalnych zagrożeniach i podziałach, jakie może wywołać reforma szkolnictwa wyższego w najnowszym numerze „Sieci”, w sprzedaży od 18 czerwca, także w formie e-wydania na http://www.wsieciprawdy.pl/e-wydanie.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/400576-tak-manipuluje-berlin-merkel-poszla-w-slady-steinbach