To jedyne możliwe porozumienie. Nie mieliśmy dużych szans. Jeżeli miasto zdecyduje, że chcą mieć ten park, to będą mieć park
— mówi w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” prof. Andrzej Pityński, twórca Pomnika Katyńskiego w Jersey City. Po negocjacjach z komitetem pomnika rada miasta opowiedziała się w tym tygodniu za przesunięciem monumentu o 60 metrów. Ostateczna decyzja w tej sprawie zapadnie w czerwcu. Pityński odnosi się pozytywnie do zawartego kompromisu.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ambasador RP w USA z okazji Dnia Pamięci: „Pomnik katyński w Jersey City jest pomnikiem prawdy”
Cały czas jest piękny widok na Manhattan, dużo miejsca. Jeśli przy tym nowe warunki oznaczają gwarancję, że pomnik zostanie na 99 lat w wieczystym użytkowaniu z opłatą jednego dolara za rok, to ma to sens
— tłumaczy rzeźbiarz. Jak dodaje, spór wokół pomnika wpłynął na to, że Amerykanie w końcu dowiadują się, co on właściwie oznacza.
Nie chodzi wyłącznie o ten pomnik, ale o wszystkie pomniki historyczne, patriotyczne. Wszystkie pomniki, które robi Pityński, są drzazgą w oku trockistowskiej lewicy. Międzynarodowa komuna idzie ostro i widzimy, że zatacza koło
— podkreśla Pityński. Jako przykład podaje uczestnictwo przewodniczącego Komisji Europejskiej Jean-Claude Junckera w uroczystościach upamiętniających Karola Marksa. Zdaniem rozmówcy „Naszego Dziennika”, skrajnie lewicowe środowiska są też silne w Polsce.
Oni chcą, żeby Naród Polski nie istniał. Podobne trendy są na całym świecie, w USA również
— ostrzega profesor. Dodaje jednak, że patrioci również mają swoją siłę, czego przejawem jest nagłośnienie tematu zbrodni katyńskiej i jej sprawców w USA.
Nie możemy dać się sterroryzować lewicy, która działa na szkodę narodu. Trzeba się z nią rozliczyć. Im szybciej, tym lepiej
— zachęca Pityński. Rzeźbiarz odniósł się również do sporu wśród obrońców pomnika. Część z nich nie godzi się na przesunięcie monumentu z Exchange Place. Profesor podkreślił, że pomnik nie należy do niego ani do komitetu, ale do całego narodu.
Uważam, że najlepiej by było, gdyby pomnik stał tam, gdzie stał. Po co to przesuwać? Ale skoro miasto się uparło, to przecież nie będziemy się bić
— mówi twórca Pomnika Katyńskiego, który dodaje, że dalszy konflikt wokół pomnika mógłby doprowadzić do jego likwidacji.
Ważne jest, żebyśmy pilnowali do końca tego, co już osiągnęliśmy
— podkreśla.
Profesor ocenił pozytywnie działania polskich władz w obronie Pomnika Katyńskiego.
Po raz pierwszy w historii doszło do takiej współpracy Polonii w USA z polskimi władzami. Wcześniej była komuna, potem lewica laicka, która w ogóle by się czymś takim nie zajęła
— mówi Pityński w wywiadzie dla „Naszego Dziennika”.
PZ/Nasz Dziennik
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/396004-tworca-pomnika-w-jersey-city-o-porozumieniu-z-wladzami-miasta-wazne-jest-zebysmy-pilnowali-do-konca-tego-co-juz-osiagnelismy