Brytyjska policja aresztowała założyciela i byłego działacza English Defence League Tommy’ego Robinsona przed sądem w Leeds, gdzie filmował proces gangu muzułmańskich gwałcicieli dla kanadyjskiego portalu „The Rebel Media”. Robinson został zatrzymany pod zarzutem zakłócania pokoju. Brytyjskie media zostały następnie zmuszone do usunięcia informacji o jego zatrzymaniu - donosi brytyjski tabloid „The Sun”, jedyna gazeta na której stronach internetowych wciąż można przeczytać artykuł o tym co działo się dziś w Leeds.
Na nagraniu wideo opublikowanym przez „The Sun” widać jak funkcjonariusze ładują Robinsona do wozu policyjnego.
Zatrzymują mnie za zakłócanie pokoju. Wszyscy to widzieliście. Czy ktoś może załatwić mi prawnika? […]
—pyta Robinson stojących wokół niego gapiów. I zwraca się następnie do policjantów:
Ja podżegam ludzi? Do czego ich podżegam? To jest wolność słowa. Nie możecie tak robić. Nie wolno wam. Nic nie zrobiłem
Po sieci krąży informacja, że Robinson został w trybie przyspieszonym skazany na 13 miesięcy więzienia, ale nie da się jej potwierdzić, bowiem został wydany nakaz sądowy o wstrzymaniu informacji (gag order) i wszystkie media usunęły artykuły na ten temat ze swoich stron internetowych. Jest to jednak wysoce prawdopodobne. Robinson ma w końcu na koncie już kilka wyroków, a wykonanie ostatniego (za obrazę sądu) zostało zawieszone.
W obronie założyciela English Defence League wystąpili na Twitterze m.in. lider holenderskiej Partii na rzecz Wolności Geert Wilders oraz poseł Partii Niepodległości Zjednoczonego Królestwa (UKIP) Gerard Batten.
Zatrzymany pod zarzutem zakłócania pokoju bo informował o procesie islamskiego gangu gwałcicieli? Gdzie my jesteśmy? W Arabii Saudyjskiej? Czy Wielka Brytania stała się państwem policyjnym? Opamiętaj się Wielka Brytanio!
—apeluje Wilders.
To nie pierwszy raz, że Tommy Robinson trafił za kratki. W 2012 r. został zatrzymany za nielegalny wjazd do USA, i przyznał się do używania fałszywego paszportu (widniało na nim imię Stephen Lennon). Otrzymał karę 10 miesięcy więzienia. W 2014 roku odsiedział jedną trzecią z 18-miesięcznego wyroku za próbę oszustwa. Następnie aresztowano go m.in. za niezapłacenie podatku od zysku ze sprzedaży przedmiotu na aukcji internetowej. W maju u.r. zaś zatrzymano go w Canterbury za obrazę sądu po tym jak usiłował nagrać oskarżonych „z islamskim zapleczem kulturowym” (właściciela i pracowników Kebabu w Ramsgate) w procesie o gwałt na 16-latce.
Jest 4.32 nad ranem i policja jest w moim domu. Aresztują mnie za to, że usiłowałem nagrać tych muzułmańskich pedofili
—relacjonował swoje zatrzymanie w live-streamie na Facebooku. Założyciel English Defence League twierdzi, że z powodu krytyki islamu stał się w Wielkiej Brytanii „wrogiem publicznym numer jeden” i jest nękany przez policję. I to nawet gdy wykonuje pracę dziennikarską relacjonując procesy muzułmańskich gwałcicieli. Jak twierdzi „w Wielkiej Brytanii nie ma wolności słowa”.
Jego krytycy zaś utrzymują, że jest on przede wszystkim skrajnie prawicowym działaczem powiązanym ze sceną piłkarskich chuliganów, oraz wielokrotnie karanym pospolitym przestępcą, który organizuje prowokacje, tak aby wywołać medialny szum. Nawet jeśli oznacza to, że zostanie aresztowany i trafi za kratki.
A więc Tommy Robinson rzekomo pójdzie siedzieć po tym jak złamał prawo mając wyrok w zawieszeniu. Jak niektórzy mówią stanowi to naruszenie wolności słowa i islamizację. Nie. To tylko prawo. Nie ma tu żadnego spisku, żadnego męczeństwa. Jest tylko głupia decyzja i jej wynik
—napisał na Twitterze publicysta m.in. Guardiana dr Benjamin Janaway.
Nagranie z aresztowania Tommy’ego Robinsona:
Ryb, thesun.co.uk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/395961-wiezienie-za-relacjonowanie-procesu-muzulmanskich-gwalcicieli-zalozyciel-english-defence-league-aresztowany-w-leeds-wideo