Dwóch islamistów, którzy próbowali przeprowadzić kolejny zamach terrorystyczny w Paryżu, zostało zatrzymanych. Mężczyźni zbierali materiały wybuchowe oraz składniki do stworzenia silnej trucizny

— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Zbigniew Stefanik, korespondent polskich mediów we Francji.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kulisy ataku nożownika w centrum Paryża. Napastnik został zastrzelony przez policję. Znamy jego tożsamość

O zatrzymaniu poinformował dziś rano minister spraw wewnętrznych Francji Gerard Collomb. Jak podkreśla Stefanik, terroryści zostali aresztowani 11 maja w 18. dzielnicy Paryża, a więc jeszcze przed sobotnim atakiem nożownika w stolicy Francji.

Obaj mężczyźni posiadają obywatelstwo egipskie. Warto podkreślić, że jeden z nich jest posiadaczem francuskiej wizy studenckiej. Na temat drugiego aresztowanego na ten moment nic nie wiemy. Śledztwo w tej sprawie trwa

— relacjonuje korespondent polskich mediów we Francji.

W mieszkaniu Egipcjan znaleziono materiały wybuchowe. Próbowali połączyć je z silnym środkiem trującym, co wygląda na nowy rodzaj bomby stosowanej przez dżihadystów. Mężczyźni rozmawiali ze sobą za pośrednictwem internetowego komunikatora Telegram

— dodaje Stefanik.

Tymczasem mają miejsce kolejne aresztowania w związku z zamachem z 12 maja w 2. dzielnicy Paryża. Wczoraj policja aresztowała dwie kobiety powiązane z zamachowcem Kahmzatem Azimowem. Jego rodzice wyszli na wolność. Francuskie służby ustaliły, że nie mieli oni nic wspólnego z działalnością dżihadystyczną ich syna.

Niepokój nad Sekwaną wzbudza również ucieczka islamskiego terrorysty z aresztu w Brest, do której doszło w środę. Mężczyzna uznawany za osobę szczególnie niebezpieczną uciekł podczas transportu do szpitala. Na parkingu szpitalnym dżihadysta zdołał wyskoczyć z pojazdu więziennego i przebiec ok. 200 metrów do samochodu, gdzie czekał na niego jego wspólnik. Konwojenci, którzy eskortowali mężczyznę, nie byli uzbrojeni.

PZ