Przed posiedzeniem Rady UE ds. ogólnych odbyło się w poniedziałek w Brukseli spotkanie ministrów państw UE należących do tzw. grupy przyjaciół polityki spójności. W spotkaniu zorganizowanym z inicjatywy Polski wzięło udział kilkanaście krajów.
Jak podało PAP Stałe Przedstawicielstwo Polski przy UE, na spotkaniu państwa UE były reprezentowane przez ministrów i ambasadorów. Wzięli w nim udział przedstawiciele Portugalii, Hiszpanii, Słowenii, Chorwacji, Rumunii, Słowacji, Czech, Litwy, Estonii, Węgier, Łotwy, Grecji, Bułgarii oraz Polski. Władze w Warszawie reprezentował wiceminister spraw zagranicznych Konrad Szymański.
Jest to drugie takie spotkanie. Jego celem, podobnie jak poprzedniego, było wypracowanie spójnego stanowiska „w obronie priorytetów dotyczących polityki spójności, wspólnej polityki rolnej oraz konwergencji regionów UE” w przyszłym unijnym budżecie. Uczestniczące w nim państwa łączy wspólne, zazwyczaj krytyczne podejście do zaproponowanych przez KE zasad rozdziału unijnych pieniędzy po 2020 r.
Szymański w poniedziałek na posiedzeniu Rady UE ds. ogólnych mówił, że Polska protestuje przeciwko kształtowi propozycji wieloletniego budżetu UE, jaki został przedstawiony przez KE. Jak zaznaczył, cięcia są nie do zaakceptowania.
Zwracał także uwagę, że cięcia we wspólnej polityce rolnej (WPR) i polityce spójności, o jakich mówi Komisja, w rzeczywistości będą znacznie większe. KE oszacowała, że w wartościach nominalnych będą one wynosiły 5 proc. (rolnictwo) i 7 proc. (spójność). Wiceszef MSZ podkreślał, że w wartościach realnych mówimy o cięciach wynoszących 10 i 15 proc.
W przypadku niektórych państw członkowskich może to być przełożone na cięcia powyżej 30 proc. w polityce spójności
— tłumaczył.
Długoterminowy budżet na lata 2021-2027 będzie pierwszym dla Unii Europejskiej po wyjściu Wielkiej Brytanii. Z tego też powodu w Brukseli i stolicach europejskich od miesięcy mówiło się o dziurze w unijnych finansach po Brexicie i konieczności szukania oszczędności. Plan przedstawiony 2 maja przez komisarza ds. budżetu Guenthera Oettingera przewiduje, że w niektórych obszarach Wspólnota rzeczywiście wyda mniej, ale nie brak też takich, w których wydatki poszybują w górę.
Polityka spójności, której Polska jest obecnie największym beneficjentem, a także Wspólna Polityka Rolna dalej będą największymi częściami unijnej kasy. Wspólnie pochłoną około 60 proc. wydatków.
ems/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/394220-w-brukseli-spotkanie-grupy-krajow-przyjaciol-polityki-spojnosci-polske-reprezentowal-minister-szymanski
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.