W marcu Nowa Zelandia ogłosiła, że będzie przyjmować uchodźców klimatycznych, których na świecie według szacunków ONZ może być nawet 200 milionów. Na tym jednak nie koniec postępowych pomysłów władz w Wellington. Jak przyznał właśnie Departament ds. imigracji na liście najbardziej poszukiwanych w Nowej Zelandii zawodów widnieje…prostytucja – twierdzi dziennik „New Zealand Herald”.
System imigracyjny Nowej Zelandii jest oparty na systemie punktowym. Punkty przyznawane są na podstawie kwalifikacji zawodowych, edukacji i uprawnień, doświadczania zawodowego oraz ofert pracy na miejscu. By móc emigrować do Nowej Zelandii potrzeba minimum 100 punktów.
Jak się okazuje można uzyskać punkty w systemie imigracyjnym będąc wysoko wykwalifikowanym sex workerem, czyli prostytutką. Wystarczy mieć co najmniej trzy lata doświadczenia zawodowego i zarabiać nie mniej niż 36, 44 nowozelandzkich dolarów na godzinę. Przydadzą się też referencje
—pisze gazeta. Według „NZH” potencjalnemu imigrantowi posiadającemu odpowiednie kwalifikacje w najstarszym zawodzie świata mimo tego byłoby ciężko otrzymać prawo pobytu i pozwolenie na pracę w Nowej Zelandii bo choć prostytucja jest na liście zawodów poszukiwanych, sex workerów w kraju raczej nie brakuje.
Departament ds. Migracji ponadto zarzekał się w rozmowie z gazetą, że „jak dotąd nie przyznawał prawa pobytu i pozwolenia na pracę prostytutkom i tego robić nie zamierza”. Dlaczego więc nierząd znalazł się na liście zawodów wysoko wykwalifikowanych (skilled employment)? Bo prostytucja jest w Nowej Zelandii legalna, jest „zawodem jak każdy inny”, a więc należało ją dopisać do listy. Poprawność polityczna zobowiązuje.
Tak więc rocznie Nowa Zelandia planuje przyznawać ok. 100 wiz dla „uchodźców klimatycznych”. Ciekawe ile wiz będzie musiała przyznać prostytutkom?
JJW, New Zealand Herald
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/392005-wizy-na-pobyt-staly-dla-prostytutek-nierzad-na-liscie-zawodow-poszukiwanych-w-nowej-zelandii
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.