Po niedawnej napaści w stolicy Niemiec na Żydów Berlin i Frankfurt nad Menem organizują „dzień noszenia jarmułki”. W przypadku Berlina inicjatorem akcji jest społeczność żydowska. W przypadku Frankfurtu nad Menem burmistrz miasta z ramienia CDU Uwe Becker.
Przypomnijmy: Dwóch Żydów w jarmułkach zostało napadniętych 18 kwietnia w berlińskiej dzielnicy Prenzlauer Berg przez trzech mężczyzn mówiących po arabsku, którzy zaczęli im ubliżać. 21-letni obywatel Izraela i jego 24-letni znajomy, obywatel Niemiec, twierdzą, że atak nie był niczym sprowokowany. Jeden z napastników był szczególnie agresywny i zaatakował Izraelczyka paskiem. W konsekwencji przewodniczący Centralnej Rady Żydów w Niemczech Josef Schuster ostrzegł Żydów przed noszeniem jarmułki w dużych miastach niemieckich.
Społeczność żydowska w Berlinie wezwała tymczasem do akcji solidarnościowej pod hasłem „Berlin nosi jarmułkę”. Akcja ma się odbyć jeszcze dziś. Przewodniczący gminy tureckiej w Niemczech Gökay Sofuoglu zapowiedział, że gmina turecka weźmie w niej udział.
Jeśli walczymy z islamofobią to musimy także walczyć z antysemityzmem
—podkreślił Sofuoglu. We Frankfurcie nad Menem „dzień noszenia jarmułki” ma się odbyć 14 maja pod hasłem „pokaż twarz i jarmułkę!” A mają w nim wziąć udział – zgodnie z wyobrażeniami burmistrza Beckera – także kobiety. Podobne akcje mają się odbyć w najbliższym czasie także w Kolonii i Erfurcie. Gmina żydowska we Frankfurcie nad Menem należy do największych w Niemczech i liczy ponad 7000 członków.
Niemiecki dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung” uważa, że akcja zainicjowana przez burmistrza Beckera jest „zbędna” i nie przyniesie pozytywnych zmian.
Aby zapobiec wrogim uwagom za noszenie w miejscach publicznych symboli religijnych nie potrzebujemy żadnych dodatkowych przepisów prawa, wystarczy bowiem przestrzegać tych, które już obowiązują. Nasza konstytucja jest najlepszą odpowiedzią na całe zło, które także dziś kryje się wokół nas. Możemy żyć w zgodzie i w pokoju z każdym, kto nie tylko ceni godność człowieka, wolności osobiste i równość wszystkich wobec prawa, ale także kieruje się na co dzień tymi wartościami w swoim życiu
—czytamy na łamach „FAZ”. Zdaniem gazety „Berlin jest rządzony przez polityczną kastę, która uważa, że problem został rozwiązany, gdy udało jej się go wystarczająco długo ignorować”.
Tam istnieją rzeczywiście społeczności równoległe, a niemiecki porządek prawny jest łamany. Chodzi o to, by taka sytuacja nie powstała we Frankfurcie. O to powinniśmy walczyć zamiast przez jeden dzień nosić jarmułkę w geście solidarności
—przekonuje „FAZ”. Niemiecka policja od lat odnotowuje wzrost liczby antysemickich napaści. W 2017 roku było 288 takich przypadków. Dane berlińskiej organizacji RIAS monitorującej akty antysemityzmu mówią nawet o 947 antysemickich incydentach w ubiegłym roku, choć dotyczy to również przypadków niepodlegających odpowiedzialności karnej.
Ryb, faz.net
-
Zapraszamy do lektury najnowszego numeru tygodnika „Sieci”!
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji internetowej www.wPolsce.pl.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/391769-niemiecka-odpowiedz-na-fale-antysemityzmu-dzien-noszenia-jarmulki-w-berlinie-kolonii-erfurcie-i-frankfurcie-nad-menem