Brytyjscy śledczy zidentyfikowali Rosjanina, który może odpowiadać za atak chemicznym na byłego agenta GRU Siergieja Skripala i jego córkę. Z informacji „Sunday People” wynika, że o próbę zabójstwa jest podejrzany 54-letni były agent FSB o pseudonimie „Gordon”.
Były agent działał pod trzema różnymi nazwiskami, jednym z nich było Mihalis Savickis. Prawdopodobnie wrócił już do Rosji. Według śledczych „Gordon” nie działał sam. Zamach miała przygotować sześcioosobowa grupa.
Informacja o udziale „Gordona” w zamachu pojawiła się podczas przesłuchania byłego agenta KGB Borysa Karpiczkowa, który poznał go w latach 90. na Łotwie. „Gordon” był w FSB w grupie realizującej zabójstwa.
Był bardzo inteligentny, wykształcony, ambitny i bezwzględny. Szybko zdobywał zaufanie obcych sobie ludzi
— wspomina Karpiczkow, który w 1998 r. uciekł z rodziną do Wielkiej Brytanii. Agenci rosyjscy dwukrotnie próbowali go otruć.
Do otrucia Siergieja Skripala i jego córka Julii doszło 4 marca w Salisbury. Zaatakowani środkiem paralityczno-drgawkowym o nazwie nowiczok.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Były agent GRU Siergiej Skripal otruty w Wielkiej Brytanii. W tle m.in. działalność biznesowa w Polsce. ZOBACZ zdjęcia z policyjnej operacji
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Do otrucia Skripala użyto płynnego Nowiczoka. 9 miejsc, gdzie znaleziono jego ślady, musi zostać odkażonych
ems/rmf24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/391316-byly-agent-fsb-otrul-siergieja-skripala-brytyjscy-sledczy-na-tropie