Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump poinformował, dlaczego wydał rozkaz uderzenia na bazy z bronią chemiczną w Syrii. „Wydałem rozkaz rozpoczęcia precyzyjnych uderzeń z powietrza na cele w Syrii w ramach odwetu za domniemany atak z użyciem gazu, który spowodował 7 kwietnia śmierć co najmniej 60 osób” – powiedział prezydent USA w wystąpieniu telewizyjnym.
Operacja jest w toku
—oświadczył Donald Trump w orędziu do narodu wygłoszonym w Białym Domu.
Prezydent USA podkreślił, że decyzja o rozpoczęciu ataku zapadła na krótko przed jego wystąpieniem, które jest transmitowane na żywo z Białego Domu.
Jakiś czas temu wydałem rozkaz Siłom Zbrojnym Stanów Zjednoczonych dokonania precyzyjnych uderzeń z powietrza na cele związane z bronią chemiczną syryjskiego dyktatora Baszara al-Assada
—poinformował.
Trump zaznaczył jednocześnie, że „Waszyngtonowi nie chodzi o utrzymanie jakiejkolwiek obecności USA w Syrii”. Dodał, że atak odbywa się w porozumieniu z Francją i Wielka Brytanią.
Sojusznicy są przygotowani na długotrwałą operację, dopóki rząd Syrii nie zaprzestanie ataków chemicznych
—stwierdził.
Prezydent USA wyraźnie podkreślił, że naloty odwetowe w Syrii są bezpośrednią konsekwencją niedotrzymania przez Rosję danego słowa w sprawie likwidacji broni chemicznej w Syrii.
Nie byłoby ich, gdyby Rosja nie poniosła porażki w swych planach powstrzymania Baszara el-Asada przed sięgnięciem po broń chemiczną
—oświadczył Donald Trump.
pc/PAP/TVP Info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/390192-trump-tlumaczy-decyzje-ws-syrii-to-odwet-za-domniemany-atak-z-uzyciem-gazu-ktory-spowodowal-7-kwietnia-smierc-co-najmniej-60-osob