Przywódca Ligi i jej kandydat na premiera Włoch Matteo Salvini oświadczył we wtorek w Strasburgu, że priorytetem rządu centroprawicy, który chce stworzyć po niedawnych wyborach, będzie rewizja traktatów UE.
Na pożegnalnej konferencji prasowej w Parlamencie Europejskim Salvini, który był dotąd eurodeputowanym, powiedział: „Rewizja traktatów europejskich będzie priorytetem; spokojnie, pokojowo”.
Podkreślił, że jego przyszły rząd będzie sprzeciwiał się unijnej dyrektywie w sprawie banków, dyrektywie Bolkesteina w sprawie usług i rynku, polityce rolnej i handlowej oraz porozumieniom sprzyjającym wielkim koncernom.
Ponadto Salvini oświadczył, że jeśli będzie to konieczne, to jego rząd przekroczy określony przez UE próg 3 proc. PKB dla deficytu budżetowego.
Mówiłem, że z radością będziemy szanować próg 3 procent, stanowiący część reguł
— wyjaśnił.
Zastrzegł następnie, że jeśli będzie musiał znaleźć dodatkowe środki, to wtedy „będziemy spokojnie pertraktować z Brukselą, by uszanować włoskie potrzeby”.
Euro jest i pozostaje niewłaściwą walutą. Nie ma mowy o samotnej, nagłej rezygnacji z niej, ale nasi eksperci pracują nad planem B, jeśli z Brukseli będą napływać tylko słowa sprzeciwu
— oznajmił Salvini.
Mówiąc o wysiłkach na rzecz sformowania rządu Salvini oświadczył, że trwają prace nad jego programem, uwzględniającym m.in. kwestie zatrudnienia.
To program nie dla partii, ale dla parlamentu
— powiedział.
Jeśli powstanie większość dla tego programu, wezmę na siebie obowiązek i zaszczyt rządzenia
— dodał.
Zastrzegł zarazem: „Nie palę się do tego, by rządzić z kimkolwiek. Jeśli miałbym rządzić z kimś, kto przegrał, to w takim razie nie”.
Tym samym polityk odrzucił możliwość zawarcia porozumienia koalicyjnego z rządzącą obecnie Partią Demokratyczną. Dodał też: „Nie mogę wchodzić w sojusze z tymi, którzy źle rządzili w ostatnich latach”.
Nie do wyobrażenia jest wspólny rząd z udziałem byłego premiera i byłego lidera PD Matteo Renziego i obecnego prezesa Rady Ministrów Paolo Gentiloniego
—mówił.
Pytany o możliwość wspólnego rządzenia z antysystemowym Ruchem Pięciu Gwiazd, który po wyborach z 4 marca jest pierwszym ugrupowaniem w parlamencie i też chce utworzyć gabinet, Salvini odparł: „Programy są bardzo różne, wygrała koalicja centroprawicy”.
Naszym celem jest rząd centroprawicy, z programem centroprawicy, a potem pożyjemy, zobaczymy
— powiedział przywódca Ligi.
Salvini ogłosił, że celem przyszłego gabinetu będą dobre relacje z Rosją.
Mówiąc o polityce migracyjnej oświadczył, że z Ligą w rządzie we Włoszech spadnie liczba przybywających migrantów, a wzrośnie ich deportacja.
Europa nie może zostać sprowadzona do ogromnego obozu dla uchodźców
— ocenił.
Następnie zaznaczył: „Przyjmować tych, którzy uciekają przed wojną - tak, utrzymywać miliony osób, które przynoszą wojnę do Europy - nie”.
Salvini powiedział, że „polityka europejska pozbawiła nas prawa do przyszłości i nadziei”.
Myślę, że niszczyciele to ludzie, którzy w tej chwili siedzą w Komisji Europejskiej
—dodał.
Mam nadzieję, że głosowanie Włochów jest zapowiedzią dla innych krajów
— oznajmił lider Ligi odnosząc się do zwycięstwa jego bloku centroprawicy i dobrego wyniku antysystemowego Ruchu Pięciu Gwiazd.
pc/PAP/Reuters
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/385761-salvini-znow-krytykuje-ue-mysle-ze-niszczyciele-to-ludzie-ktorzy-w-tej-chwili-siedza-w-komisji-europejskiej