Ten facet, tj. prezydent Donald Trump nie da sobie w kaszę dmuchać, a tym bardziej narzucać oś narracji czy sporu, wyprzedzając o krok media, adwersarzy czy konkurentów, ba, ośmieszając ich stare nieaktualne fake news-y. Za to go lubię.
Wystarczy prześledzić burzę jaką wzbudził ogłaszając cła na stal i aluminium. Najpierw była zapowiedź prezydenta i prawdziwa kanonada ze wszelkich możliwych stron. Wypowiedzieli się wszyscy święci od Pekinu po Brukselę, od Seulu po Londyn. Później sam akt podpisania. I co? Okazuje się, że taryfy nie obejmują Kanady i Meksyku, czyli dwóch największych dostawców tych surowców do USA. Australia i Wielka Brytania też już dogadują szczegóły, by i ich nie objęły obostrzenia. Za chwilę okaże się, że również Unia czy Korea uzyska specjalne traktowanie.
Na placu boju pozostaną Chiny (obłożone od dawna cłami na eksport stali do Unię i przez Unię), z których USA już prawie nie importuje ani stali, ani aluminium… O co więc cały ten hałas. Czyżby o kilka marnych miliardów, czyli ułamek promila corocznego importu towarów do USA, który ogółem przekracza 2,5 biliona USD!!!
Tymczasem, w stanie Illinois właśnie wznawia produkcje huta, w której na powrót odnajdzie zatrudnienie 500 osób… Lubią na świecie tego Trumpa. Oto, światowi przywódcy wzięli właśnie za pół frajer udział w kampanii Republikanów przed wyborami do Kongresu, którą Trump odpalił z wielkim hukiem cło-news-em. A przy okazji ugrał co nieco w renegocjacjach Nafty od Meksyku i Kanady, a być może również i od Australii, Wielkiej Brytanii, Korei i Unii. Co pewne, to że słupki poparcia dla Trumpa i Republikanów znacząco podskoczyły przed wyborami. No i uszczęśliwił przy tym 500 rodzin z Illinois, bo Prezydent o nich tak skutecznie zadbał! Od tego faceta tj. prezydenta Trumpa warto się po prostu uczyć!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/385437-trump-a-media-i-fake-news-y-prezydent-usa-nie-da-sobie-w-kasze-dmuchac