Kiedy przyjechaliśmy do Izraela, rano w hotelu przywitał nas artykuł w „Jerusalem Post”, którego tytuł mówił o tym, że Polacy byli w czasie II wojny światowej tak samo źli jak naziści
— powiedział w programie „Polski punkt widzenia” (Telewizja Trwam) dr Mateusz Szpytma, wiceprezes IPN.
Jak zauważył, po rozmowach ze stroną izraelską doszło do ostudzenia emocji.
Już nie ma negatywnych wypowiedzi, przynajmniej ze strony oficjalnych osób. Mamy nadzieję, że jest to krok w dobrym kierunku, jaki te zespoły wykonały. To spotkanie rodzi umiarkowaną nadzieję, że wspólnie będziemy szli ku jakiemuś rozwiązaniu
— podkreślił dr Szpytma.
Nie moglibyśmy negocjować ustawy o IPN. Nie mamy takich uprawnień. Polska jest suwerennym państwem i nikt nie ma prawa wpływania na polskie prawo – ani Izrael, ani Rosja, ani Stany Zjednoczone ani inne państwa. Mamy suwerenny parlament wybrany w wyborach i to on decyduje, jakie są przepisy prawa. Można oczywiście rozmawiać o pewnym rozumieniu, interpretowaniu czy wyjaśnianiu, na czym polegają przepisy, chociaż też nie do końca. W Polsce od interpretowania prawa, jeśli jest jakiś konflikt, są sądy i to one będą ostatecznie rozstrzygać
— zastrzegł wiceprezes IPN.
Jak podkreślił:
Media i elity izraelskie były nie do końca prawdziwie informowane przez różne środowiska na temat tego, jaką rolę ma pełnić ustawa i IPN w Polsce. Były zarzuty, że będzie ona obejmować naukowców, a przecież wiele miesięcy wcześniej pojawiła się poprawka, na mocy której wyłączono kwestie naukowe z tej ustawy.
Jednocześnie dr Szpytma przyznał, że w Izraelu pozytywne teksty o Polsce są rzadkością.
W przestrzeni mediów izraelskich przebijają się czasami pozytywne artykuły, ale należą one do zdecydowanej mniejszości. (…) Jak widać, nasz wyjazd nie był łatwy. Trudno mieć jednak zarzuty do izraelskiej strony rządowej, bo prasa tam jest niezależna od czynników rządowych
— relacjonował gość Telewizji Trwam.
gah/radiomaryja.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/384719-wiceprezes-ipn-nasze-spotkanie-w-izraelu-rodzi-umiarkowana-nadzieje-ze-wspolnie-bedziemy-szli-ku-jakiemus-rozwiazaniu
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.