Premier Słowacji Robert Fico oznajmił, że Słowacja nie ratyfikuje konwencji Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej – podaje w czwartek Reuters.
Słowacja podpisała dokument w 2011 roku. Łącznie konwencję stambulską (konwencję Rady Europy z 2011 r. o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej) podpisało ponad 40 krajów, jednak nie wszyscy sygnatariusze ratyfikowali dokument.
Fico zapewnił, że Słowacja przyjmie przepisy mające na celu walkę z przemocą wobec kobiet, jednak ocenił, że konwencja jest dokumentem kontrowersyjnym, a jej zapisy mogłyby być sprzeczne z konstytucją i mogłyby doprowadzić do wprowadzenia małżeństw jednopłciowych. Nie możemy uchwalić przepisów, które byłyby sprzeczne z przekonaniami i uczuciami ludzi - powiedział Fico.
W 2014 r. Słowacja przyjęła poprawkę do konstytucji, która określa małżeństwo jako związek między mężczyzną i kobietą. Słowackie prawo nie przewiduje związków partnerskich między osobami tej samej płci.
Premier Słowacji stwierdził, że konwencja, dążąc osiągnięcia szczytnego celu, jakim jest zwalczenie przemocy wobec kobiet, „bez potrzeby podaje w wątpliwość naturalne różnice między mężczyznami i kobietami oraz nazywa je stereotypami”.
Dwa tygodnie temu z przyjęcia konwencji zrezygnowała Bułgaria, przewodnicząca obecnie Radzie UE.
Konwencja zobowiązuje do zwiększenia ochrony ofiar przemocy i do karania sprawców. Przemoc wobec kobiet, w tym przemoc psychiczna, fizyczna i seksualna, gwałt, stalking, okaleczanie żeńskich organów płciowych (FGM), zmuszanie do małżeństwa, aborcji i sterylizacji - uznawane są za przestępstwa. Konwencja zwiększa kompetencje policji i daje jej prawo do usunięcia sprawcy przemocy domowej z domu. Ponadto państwa członkowskie powinny zapewnić dostęp do centrów kryzysowych dla ofiar gwałtów i przemocy seksualnej.
Po raz pierwszy konwencja stambulska zaprezentowana została w 2011 r. Trzy lata później weszła w życie. W Polsce od samego początku wzbudziła spore kontrowersje. Przytaczano argumenty o jej niezgodności z polską konstytucją oraz o tym, że stanowi zagrożenie dla polskiej tradycji rodziny (dokument zakłada, że istnieje związek przemocy z nierównym traktowaniem oraz że przemoc nie może być usprawiedliwiana tradycją ani religią).
Polska podpisała konwencję w grudniu 2012 r. Prace Sejmu w tej sprawie trwały do sierpnia 2014 r., ustawa o ratyfikacji została uchwalona na początku 2015 r. Prezydent Bronisław Komorowski podpisał ją w marcu, a ratyfikował konwencję 13 kwietnia. Zaczęła ona w Polsce obowiązywać od 1 sierpnia ubiegłego roku.
ak/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/382859-slowacja-nie-chce-konwencji-przemocowej-fico-nie-mozemy-uchwalic-przepisow-sprzecznych-z-przekonaniami-ludzi