23 stycznia 2018 w Europarlamencie będzie miało miejsce uroczyste otwarcie wystawy „Niech futra przejdą do historii”. Wystawa jest organizowana przez Eurogroup For Animals, Fur Free Alliance i Stowarzyszenie Otwarte Klatki, a jej gospodarzami jest grupa polskich europosłów: Jadwiga Wiśniewska, Stanisław Ożóg, Zbigniew Kuźmiuk, prof. Ryszard Legutko, prof. Zdzisław Krasnodębski oraz litewski europoseł Waldemar Tomaszewski.
Jednym z gości wystawy będzie poseł Krzysztof Czabański, którego projekt nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt znalazł się niedawno w Sejmie.
Podczas inauguracji ma być odczytany list Brigitte Bardot do uczestników konferencji. Francuska aktorka od wielu lat prowadzi kampanię przeciwko hodowaniu zwierząt na futra. Ma być również wyświetlone wideo z przekazem od prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, w którym będzie on zwracał uwagę na ten problem.
23 stycznia 2018 w Europarlamencie nastąpi uroczyste otwarcie wystawy Make Fur History. Na panelach informacyjnych zawisną zdjęcia pokazujące hodowle zwierząt na futro, dane dotyczące poparcia opinii publicznej dla zakazu takiej hodowli, historie ludzi mieszkających blisko ferm, informacje o zagrożeniach środowiskowych ze strony przemysłu futrzarskiego. Za pomocą specjalnych gogli wirtualnej rzeczywistości będzie można się przenieść do środka fermy lisów i stanąć pomiędzy klatkami ze zwierzętami.
Wystawa jest zorganizowana przez dwie międzynarodowe koalicje organizacji prozwierzęcych: Eurogroup For Animals i Fur Free Alliance oraz przez Stowarzyszenie Otwarte Klatki. Grupa polskich europosłów jest gospodarzami wystawy: Jadwiga Wiśniewska, Stanisław Ożóg, Zbigniew Kuźmiuk, prof. Ryszard Legutko, prof. Zdzisław Krasnodębski oraz litewski europoseł Valdemar Tomaševski. Wśród gości jej otwarcia będą m.in. Janusz Wojciechowski, Krzysztof Czabański i Beata Mazurek. Na zaproszenie Stowarzyszenia Otwarte Klatki w Brukseli pojawią się również mieszkańcy okolic zagrożonych przez fermy norek, którzy opowiedzą o swoich osobistych doświadczeniach życia tuż obok ferm futrzarskich.
Wystawa współorganizowana przez polskich europosłów wpisuje się w kontekst proponowanych zmian w Polsce. W listopadzie do Sejmu trafił projekt nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt i jednym z proponowanych zapisów jest zakaz hodowli zwierząt na futro. O nowelizacji opowie podczas otwarcia wystawy Krzysztof Czabański.
Wiśniewska powiedziała PAP, że zwierzęta hodowane na futra są często przetrzymywane w ciasnych klatkach i przeżywają niewyobrażalne cierpienie w momencie uśmiercania. Dodała, że fermy są też często uciążliwe dla mieszkańców.
„Wiele państw członkowskich już zakazało czy ograniczyło hodowlę na futra. Mam nadzieję, że ta wystawa zachęci kolejne. Futro to jest naprawdę mało ważny towar luksusowy i nie ma ceny, którą można by zapłacić za tak straszne cierpienia zwierząt, po to, żeby zaspokoić swoją próżność”
— wskazała.
Według niej w UE jest silne lobby, aby nie ograniczać hodowli.
„Uważam jednak, że nie można się w tej sprawie uginać. Gdyby osoby, które noszą futra, miały świadomość, jakim cierpieniem okupione jest to, że zakładają je na siebie, jestem przekonana, że szybko zrezygnowałyby z noszenia”
— dodała Wiśniewska.
„Dość powszechne przekonanie, że przyjacielski i pełen troski stosunek do tego, co żyje, jest charakterystyczny dla lewicy, to jej niewątpliwy sukces propagandowy”
— ocenił w rozmowie z PAP prof. Ryszard Legutko, europoseł PiS.
„To lewica broni słabych, chorych, ubogich, dzieci, wreszcie zwierzęta. Prawica jest zaś okrutna. Przekonanie to jest stereotypem, oczywistą nieprawdą. Wrażliwość na los zwierząt nie ma zabarwienia ideologicznego, jest po prostu wyrazem wrażliwości ludzkiej. I jest głęboko zakorzeniona w tradycji europejskiej”
— podkreślił Legutko.
W Polsce funkcjonuje obecnie ok 700 ferm zwierząt futerkowych mięsożernych. Łącznie co roku dla futer jest na fermach zabijanych ok 10 tysięcy jenotów, 70-100 tysięcy lisów, 8-10 milionów norek. Są to zarówno polscy hodowcy jak i liczne inwestycje hodowców z Holandii, gdzie wprowadzono zakaz hodowli norek. Głośne są w Polsce liczne protesty lokalnych społeczności, które nie chcą u siebie takich ferm z uwagi na odory i inne uciążliwości.
Ta wystawa to znak poparcia dla działań na rzecz lepszej ochrony zwierząt
— mówi Paweł Rawicki ze Stowarzyszenia Otwarte Klatki.
Hodowla zwierząt na futro zawsze wiąże się z cierpieniem zwierząt, zawsze też wiąże się z uciążliwością dla lokalnych społeczności, a jednocześnie przemysł futrzarski tworzy niewiele miejsc pracy i często stanowi zagrożenie dla środowiska. Wystawa w jednym miejscu przedstawi najważniejsze argumenty przeciwko działaniu ferm futrzarskich.
**Sprawa likwidacji ferm futrzarskich budzi jednak spore kontrowersje.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Wystawę europosłowie będą mogli oglądać do 25 stycznia.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/377351-make-fur-history-wystawa-w-pe-przeciwko-hodowli-zwierzat-na-futro-politycy-pis-ramie-w-ramie-z-ekologami